"Solidarni z Ukrainą" to rządowa inicjatywa NAWA powstała w porozumieniu ze środowiskiem akademickim i naukowym. Program przygotowano po to, aby zapewnić ciągłość kształcenia studentom i doktorantom z Ukrainy, którzy po 24 lutego pojawili się Polsce jako uciekinierzy wojenni. Nabór trwał do końca marca tego roku.

W piątek NAWA przekazała w komunikacie prasowym, że przyznano ponad 4,28 mln zł podmiotom nadzorowanym przez resort zdrowia i ponad 19 mln nadzorowanym przez Ministerstwo Edukacji i Nauki. Kwoty te powinny pozwolić na kształcenie 1947 osób.

Wnioski do NAWA mogły składać uczelnie nadzorowane przez MEiN lub MZ i instytuty PAN, instytuty sieci Łukasiewicz i instytuty badawcze. We wniosku deklarowały liczbę uchodźców z Ukrainy, których gotowe były przyjąć, zapewniając im bezpłatnie możliwość kontynuowania studiów, przygotowania rozprawy doktorskiej, odbycia kursów językowych lub innych dowolnych form kształcenia.

"Polskie środowisko akademickie i naukowe zdało trudny egzamin. W poczuciu solidarności z Ukraińcami od pierwszych dni wojny zaczęło działać, chcąc dać nie tylko schronienie, ale także możliwość kontynuowania nauki i pracy badawczej przedstawicielom środowiska akademickiego i naukowego z Ukrainy. Agencja, wykorzystując swoje wcześniejsze doświadczenie zdobyte przy okazji podobnego programu +Solidarni z Białorusią+, podjęła prace nad koncepcją programu skierowanego do Ukraińców natychmiast" – powiedziała cytowania w komunikacie dyrektor NAWA dr Grażyna Żebrowska.

Możliwość nauki miała zostać zapewniona w okresie od 1 marca do 30 września. Poza zwolnieniem z opłat za kształcenie uczestnikom wypłacane będzie stypendium. W razie potrzeby każdemu zostanie zapewniona także pomoc psychologiczna i prawna – wynika z informacji przekazanych przez agencję.

NAWA oceniła, że zainteresowanie programem było ogromne, o czym świadczyć ma to, że wnioski złożono na łączną sumę ponad 70,2 mln zł.(PAP)

Autor: Szymon Zdziebłowski

szz/ joz/