Historia i kultura

Prehistoryczne wyroby z brązu i żelaza odkryte w okolicy Bielska-Białej

Fot. Fotolia
Fot. Fotolia

Wyroby z brązu i żelaza sprzed 2600 lat odkryli archeolodzy podczas badań w rejonie podbielskich Kobiernic i Porąbki. Bogusław Chorąży z działu archeologii bielskiego Muzeum Historycznego powiedział PAP, że to mogą być najstarsze przedmioty na tych ziemiach.

"To bardzo ważne odkrycia z naukowego punktu widzenia. Wskazują na funkcjonowanie ważnego szlaku komunikacyjnego, który mógł przebiegać doliną rzeki Soły. Niewykluczone, że łączył on tereny dorzecza Dunaju z obszarami położonymi na północ od Karpat. To bardzo ważne odkrycie, jeśli chodzi o najstarsze dzieje, czyli okres 2600 lat temu" – powiedział w rozmowie z PAP Bogusław Chorąży.

Archeolog z bielskiego muzeum w rozmowie z PAP wskazał, że odkryte zostały cztery skarby oraz sześć znalezisk luźnych. Łącznie to 40 wyrobów z brązu i żelaza datowanych na okres wczesnej epoki żelaza (750–400 p.n.e. - PAP).

"Odkryte skarby prehistoryczne mają niezwykle istotną wartość naukową. Zestaw przedmiotów wchodzących w ich skład ma unikalny charakter. Dotyczy to zwłaszcza grzywien żelaznych datowanych na okres wczesnej epoki żelaza. Na ziemiach polskich, a także na terenie Europy Środkowej, zabytki te występują sporadycznie. Dwa egzemplarze takich grzywien odkryto na osiedlu obronnym w Biskupinie. Były one produkowane na obszarze górnodunajsko-reńskich ośrodków produkcyjnych, leżących na terenie dzisiejszej Szwajcarii, Lotaryngii, Alzacji i Bawarii" – powiedział Bogusław Chorąży.

Grzywny produkowano dość długo – począwszy od okresu wczesnej epoki żelaza, poprzez okres dominacji celtyckiej aż do czasów rzymskich. "Tym, odkrytym w beskidzkiej strefie, towarzyszą żelazne ozdoby obręczowe, także znajdowane pojedynczo poza skarbami, oraz sierpy żelazne. One również datowane są na wczesną epokę żelaza" – dodał archeolog.

Chorąży poinformował, że drugim, równie cennym zespołem wyrobów, był skarb z Kobiernic. Składał się on 22 wyrobów: głównie przedmiotów brązowych lub bimetalicznych z brązu i żelaza – zapinek, szpil, bransolet spiralnych i naszyjników. Jeden przedmiot wykonany był z żelaza. "Analiza porównawcza wskazuje jego datowanie na okres wczesnej epoki żelaza, tzw. okres halsztacki, czyli na czasy 600 - 500 r. p.n.e." – wyjaśnił.

Zdaniem naukowca, odkryte skarby wskazują być może na funkcjonowanie ważnego szlaku komunikacyjnego. "Niektóre zaobserwowane okoliczności towarzyszące złożeniu przedmiotów do ziemi wiązały się z przemyślanym działaniem. Nie jest wykluczone, że mogło ono mieć odniesienie do sfery duchowej i być przejawem religijno-obrzędowych zachowań człowieka prehistorycznego. Odkryte depozyty, a nawet znaleziska pojedynczych przedmiotów mogły stanowić rodzaj darów wotywnych" – dodał.

Skarby w rejonie Kobiernic i Porąbki zostały odkryte w trakcie programu naukowego prowadzonego przez archeologów Bożenę i Bogusława Chorążych z Muzeum Historycznego w Bielsku-Białej. Uczestniczyła w nim także grupa specjalistów w zakresie detekcji przedmiotów metalowych ze Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego Szaniec 1863 z Dąbrowy Górniczej pod kierownictwem Tomasza Pudełki. "To on odkrył większość przedmiotów, które pokazane zostaną na wystawie" – powiedział Chorąży.

Wszystkie znaleziska zostaną zaprezentowane na przygotowywanej przez muzeum w Bielsku-Białej wystawie. "Ujawnimy na niej odkrycia, których dokonaliśmy podczas badań począwszy od 2019 r. i trwających w kolejnych latach. To niezwykle efektowne, prehistoryczne znaleziska. Skarby mogą być najstarszymi przedmiotami z żelaza, jakie pojawiły się na tych ziemiach" – powiedział Chorąży.

Jak poinformował, że choć prace trwały dłuższy czas, to były utrzymywane w tajemnicy w obawie przed domorosłymi eksploratorami.

Ekspozycja "Skarby z ziemi wydarte. Prehistoryczne wyroby z brązu i żelaza odkryte w rejonie beskidzkiego przełomu rzeki Soły" otwarta zostanie 28 kwietnia. Zobaczyć ją będzie można do 4 września.

Muzeum Historyczne w Bielsku-Białej jest instytucją kultury samorządu województwa śląskiego. Jego główną siedzibą jest zamek w centrum miasta. Został wzniesiony przypuszczalnie przez księcia cieszyńskiego Przemysława I Noszaka, żyjącego na przełomie XIV i XV w. W XV i XVI w. nastąpiła jego rozbudowa. Na przestrzeni wieków należał do wielu rodzin. W 1752 r. zamek nabył Aleksander Sułkowski, który dwa lata później otrzymał tytuł książęcy w Bielsku. Zamek pozostał własnością tego rodu do 1945 r. Ostatnim właścicielem był Aleksander Ludwik Sułkowski, który zmarł w 1956 r. (PAP)

Autor: Marek Szafrański

szf/ lena/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • 16.10.2014. Malowidło ukazujące św. Annę - jedno z najbardziej znanych przedstawień z Faras, 16 bm. w Muzeum Narodowym w Warszawie. PAP/Paweł Supernak

    Polska badaczka na nowo interpretuje dwa malowidła z Katedry w Faras

  • Fot. Adobe Stock

    Ekspert: wigilijnym hitem za hrabiego Potockiego był jarmuż z kasztanami pieczonymi w cukrowej glazurze

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera