Zwiększenia wynagrodzeń zasadniczych pracowników nauki i szkolnictwa wyższego żąda Krajowa Sekcja Nauki NSZZ "Solidarność" – przekazał rzecznik prasowy sztabu protestacyjnego dr hab. inż. Marek Kisilowski. Solidarność domaga się też podniesienia minimalnego wynagrodzenia profesorom.
Kisilowski przypomniał w przesłanym komunikacie, że Krajowa Sekcja Nauki NSZZ "Solidarność" żąda zrealizowania zobowiązania rządu z 2018 r. do zwiększenia wynagrodzeń zasadniczych pracowników nauki i szkolnictwa wyższego.
"Zapowiadany wzrost wynagrodzeń o 30 proc. został rozłożony na trzy lata. W ciągu dwóch lat (2019 r., 2020 r.) zrealizowano jedynie wzrost o 13 proc. W roku 2021 zaniechano dalszych regulacji, a w 2022 r. brak jest prognoz wywiązania się ze złożonych zobowiązań" – dodał.
Kolejnym postulatem Solidarności jest wzrost minimalnego wynagrodzenia zasadniczego profesora do, jak wskazano, uzgodnionej w 2018 r. trzykrotności minimalnego wynagrodzenia za pracę.
"Konieczne jest również powiązanie wynagrodzeń zasadniczych wszystkich pracowników (nauczycieli i nie nauczycieli) z wysokością minimalnego wynagrodzenia zasadniczego profesora" – podkreślił.
Krajowa Sekcji Nauki NSZZ "Solidarność" od wielu lat domaga się też wdrożenia systemowego wzrostu nakładów finansowych z budżetu państwa na naukę i szkolnictwo wyższe tak by jak najszybciej osiągnąć finansowanie na poziomie średnim krajów UE.
"Krajowa Sekcja Nauki dostrzega starania rządu Rzeczypospolitej Polskiej prowadzące do zwiększania środków w budżecie państwa na szkolnictwo wyższe i naukę, w tym coroczną inflacyjną waloryzację nakładów budżetowych czy przekazanie jednorazowo w roku 2021 nadzwyczajnych środków na działania inwestycyjne w uczelniach. Jednak uważamy, że są to działania niewystarczające, a w szczególności niedające możliwości właściwego kształtowania wynagrodzeń pracowników publicznych szkół wyższych i instytutów" – napisał Kisilowski.
Przypomniał, że 4 listopada br. Rada Krajowej Sekcji Nauki NSZZ "Solidarność" przekształciła się w sztab protestacyjny, a jego działania w pierwszej fazie przyjmują formę akcji informacyjnej.
W zeszłym tygodniu MEiN poinformowało, że minister edukacji i nauki powoła zespół ds. podwyżek wynagrodzeń na uczelniach. W jego skład wejdą przedstawiciele MEiN, związki zawodowe, reprezentanci KRASP oraz Rady Głównej Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Celem prac będzie omówienie kwestii związanych z wynagrodzeniami dla pracowników uczelni.
O rozpoczęciu akcji protestacyjnej na rzecz wzrostu wynagrodzeń pracowników szkolnictwa wyższego i nauki oraz zwiększenia ogólnych nakładów na ten sektor w 2022 w ubiegłym tygodniu poinformowała również Rada Szkolnictwa Wyższego i Nauki Związku Nauczycielstwa Polskiego. 20 grudnia przed budynkami uczelni wyższych i instytutów badawczych odbędą się pikiety protestacyjne, a kolejne formy protestu są uzależnione od sytuacji epidemicznej w Polsce.
ZNP domaga się podwyżek minimalnego wynagrodzenia zasadniczego dla profesora do wysokości trzykrotnego minimalnego wynagrodzenia za pracę (9030 zł w roku 2022). Jak wskazano, stanowi to podstawę do wyliczenia wynagrodzeń dla pozostałych nauczycieli akademickich.
Protestujący chcą także systemowego zwiększania nakładów finansowych na szkolnictwo wyższe i naukę do poziomu 3 proc. PKB. Z danych GUS wynika, że środki te wynosiły w 2018 r. 1,21 proc., w 2019 r. – 1,32 proc., a w 2020 r. – 1,39 proc.(PAP)
Autor: Szymon Zdziebłowski
szz/ joz/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.