Najnowsze badania podejmują na nowo pytanie, dlaczego w pewnym momencie w dziejach Ziemi organizmy zaczęły stawać się większe.

Naukowcy z Colorado University w Boulder (USA) dowodzą, że setki milionów lat temu małe organizmy jednokomórkowe mogły ewoluować w większe wielokomórkowe formy życia, żeby lepiej poruszać się po lodowatych wodach Ziemi śnieżki.

„Gdy organizmy stają się duże, mają wyraźną przewagę ekologiczną, ponieważ fizyka związana z pozyskiwaniem pożywienia zaczyna być zupełnie inna” – tłumaczy Carl Simpson.

Około 750 mln lat temu cała nasza planeta ochłodziła się, a lodowiec dotarł aż do równika. Ten okres nazwano „Ziemią śnieżką”.

Aby przystosować się do warunków, które utrudniały pływanie, drobnoustroje, takie jak bakterie, mogły zacząć gromadzić się razem, tworząc większe i bardziej złożone skupiska. Simpson opiera swoje wnioski na szeregu wyliczeń matematycznych.

„Pływając razem, komórki pozostawały małe na poziomie indywidualnym, ale wytwarzały więcej mocy. Jako grupa były większe i szybsze” – tłumaczy Simpson. Każda z komórek miała mniejsze wymagania metaboliczne, mogły jednak pływać aktywnie, ponieważ robiły to razem.

Kiedy formy żywe stały się większe, otworzył się dla nich świat nowych możliwości. Prymitywne zwierzęta, jak na przykład gąbki, przetrwały nie dlatego, że unosiły się w oceanie, ale aktywnie pompując wodę przez swoje ciała. „Kiedy jest się dużym, można poruszać wodą, a nie na odwrót” – podsumowuje Simpson.

Więcej: https://www.colorado.edu/today/2021/07/28/icy-waters-snowball-earth-may-have-spurred-early-organisms-grow-bigger (PAP)

krx/ agt/