Gibony mają przetasowany genom

Genom gibona wygląda jakby ktoś go wymieszał i w przypadku każdego gatunku ułożył na nowo – wynika z badań, o których informuje „Nature”.

Gibony to małpy, które jako pierwsze oddzieliły się od ewolucyjnej linii prowadzącej do powstania człowieka. Obecnie znanych jest 16 gatunków gibonów należących do czterech rodzajów. Wszystkie mają niewielkie ciała, długie ramiona i są pozbawione ogonów, ale pod względem genomu bardzo się różnią: każdy gatunek ma inną liczbę chromosomów; u niektórych jest ich 38 par, u innych – aż 52.

Wesley Warren z Washington University w St. Louis (Missouri, USA) wraz kolegami dokonał wstępnych badań genomu gibona. Był to genom samicy gatunku Nomascus leucogenys (gibon czarny, zwany też białolicym z powodu białej sierści na policzkach).

Udało się zidentyfikować jeden z czynników prawdopodobnie odpowiedzialnych za występowanie zmian. Fragment nazwany „LAVA”, prawdopodobnie występujący wyłącznie u gibonów jest retrotranspozonem, który włącza się do kodu genetycznego. Ma tendencje do wpływania na geny pomagające kontrolować zachowanie chromosomów podczas podziału komórki. To z jego powodu genom gibona stał się niestabilny.

"Uważamy, że to właśnie LAVA powoduje – z braku lepszego słowa – >>rozerwanie<< genomu" – powiedział "New Scientist" Warren.

Rozwiązanie jednej zagadki prowadzi do kolejnej. Dramatyczne zmiany w genomie są zwykle szkodliwe, związane z chorobami w rodzaju nowotworów. Nie wiadomo, w jaki sposób przekazywane są z pokolenia na pokolenie bez szkody dla przetrwania gatunku. Jak wyjaśnia James Shapiro z University of Chicago, może to oznaczać, że genomy są odporniejsze niż dotąd przypuszczano i nawet po wielu zmianach wciąż funkcjonują.

Zdaniem Shapiro takie przetasowania genomu miały w toku ewolucji kluczowe znaczenie – dzięki nim powstawały nowe gatunki. Jest to pogląd stawiający pod znakiem zapytania dotychczasową koncepcję, zgodnie z którą do powstania nowego gatunku wystarczą mutacje jednego lub kilku genów.

Ta kontrowersyjna idea ma długą historię. Amerykański genetyk pochodzenia niemieckiego Richard Goldschmidt w roku 1940 ogłosił hipotezę „obiecujących potworów", pojawianie się mutantów radykalnie odbiegających od organizmów macierzystych i mających nad nimi przewagę adaptacyjną, na przykład w nowym środowisku. Pierwsze gibony mogłyby być takimi właśnie „obiecującymi potworami”.

Jak jednak zauważa wypowiadający się dla „New Scientist” Charles Swanton z London Research Institute, nie wiemy, czy przetasowanie chromosomów miało bezpośredni związek z wyewoluowaniem różnych gatunków gibonów. Kilka miesięcy temu Swanton odkrył, że rak jelita grubego u ludzi staje się szczególnie złośliwy, gdy w jego komórkach pojawiają się dodatkowe chromosomy. Czy można uważać niektóre nowotwory za ”obiecujące potwory”? (PAP)

pmw/ agt/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Włochy/ Odkryto pięciu żyjących potomków Leonarda da Vinci

  • Fot. Adobe Stock

    Rekordowe upały i rosnące ryzyko klimatyczne - nowy raport WMO nie pozostawia złudzeń

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera