
Francuski reżyser Michel Gondry w swoim filmie "Czy Noam Chomsky jest wysoki czy szczęśliwy?" podjął się dość karkołomnego zadania. Postanowił porozmawiać z jednym z najczęściej cytowanych naukowców świata - ponad 80-letnim Noamem Chomskim, ilustrując te spotkania własnoręcznymi dziecięcymi dosyć animacjami. W ten sposób poważny i poważany badacz staje się głównym bohaterem... dziwacznej kreskówki.
Ilustrowanie naukowych wykładów animacjami to pomysł niekoniecznie nowy - w Internecie takich animacji jest bardzo wiele, słyną z nich np. kanały na Youtubie Minute Physics czy ASAPScience. Jednak Michel Gondry podjął się trochę trudniejszego zadania - ilustruje nie kilkuminutowe proste wykładziki, ale prawie półtoragodzinny zapis serii swoich spotkań z ponad 80-letnim profesorem Noamem Chomskim, poważanym lingwistą, którego wypowiedzi nie zawsze są proste do rozgryzienia.
Francuski reżyser (twórca m.in. filmów "Zakochany bez pamięci" czy "Jak we śnie") spotkania z Chomskim ilustruje samodzielnie. Animacje nie powstają jednak przy użyciu komputera, który pewnie skróciłby żmudną pracę nad filmem - Gondry wykonuje ilustracje ręcznie. Za pomocą prostych, sympatycznych rysunków - kojarzących się nieraz z pracami dzieci - próbuje zinterpretować i wyjaśniać słowa szacownego badacza. A nie jest to zadanie banalne - widać, że reżysera w pewnym momencie pomysł zaczyna przerastać. Prace nad opracowaniem animacji trwają kilka lat, a Gondry zaczyna się zastanawiać - wcale tego w filmie nie kryjąc - czy w ogóle Chomsky dożyje momentu, kiedy film zostanie ukończony. A na tym Francuzowi bardzo zależy, tak jak pracowitemu uczniowi w szkole zależy na pochwale nauczyciela.
Tymczasem z rozmów widać, że komunikacja między reżyserem a naukowcem nie jest łatwa. Barierę stanowi w dużej mierze język. Gondry jest Francuzem, a jego angielski nie jest perfekcyjny. Twórca filmu czasem nie rozumie, co mówi jego rozmówca i np. błędnie interpretuje używane przez lingwistę słówka. Innym razem ma problemy z zadaniem pytania - w pewnym momencie dla Gondry\'ego jedynym ratunkiem jest zapisanie na tablicy słowa, którego nie umie przetłumaczyć na angielski. Często ma się też wrażenie, że Gondry potakuje badaczowi, nie do końca rozumiejąc, o czym jego rozmówca właściwie mówi. Niedostatki Francuza w nauce języka angielskiego sprawiają, że nie zawsze umie też Chomskiemu wyjaśnić swój punkt widzenia. Z pomocą przyjść mają jednak animacje dokładnie ilustrujące to, o czym mowa podczas spotkań. W nich Gondry stara się udowodnić, że jednak zrozumiał, o czym mówi lingwista. Bo trzeba przyznać, że reżyser o wiele lepiej wypada, kiedy do dyspozycji ma nie tylko słowa, ale i obrazy. One znacznie ułatwiają przekazywanie tego, co właściwie chce przekazać reżyser.
To, że reżyser i jego rozmówca nie do końca się rozumieją jest całkiem ciekawym elementem filmu, tym bardziej, że rozmowa z Chomskim w dużej mierze dotyczy lingwistyki. Mowa jest tu m.in. o podstawach tworzonej przez Chomsky\'ego gramatyki generatywnej, o tym, jak mózg przetwarza język i czy język jest nam potrzebny do zapamiętywania zdarzeń, rozumienia świata. Dzięki niedoskonałościom w komunikacji Chomskiego i Gondry\'ego widz może sobie uświadomić, jak ważne w komunikacji jest to, by obie strony znały język, którym się ze sobą komunikują (zarówno słowa, gramatykę, jak i kontekst).
Rozmowy między Gondrym a Chomskim pokazują też inne czynniki ważne w komunikacji. Odnosi się wrażenie, że rozmówcy nie rozumieją, co do siebie mówią nie tylko ze względu na język, ale i na bardzo odmienne doświadczenia i upodobania dotyczące komunikacji. Gondry - co widać we wszystkich niemal jego filmach i teledyskach - zafascynowany jest dziecięcym spojrzeniem na świat, nie wstydzi się być śmieszny, autoironiczny, nieprofesjonalny. Robi z tego swoją zaletą. Nie boi się też zadawać głupich pytań i nie wstydzi się prostych odpowiedzi. Inaczej jest w przypadku Chomskiego. Ten nie wychodzi ze swojej roli nobliwego uczonego, który na każde pytanie ma już przygotowaną odpowiedź. Właściwie nigdy nie udaje się go zbić z pantałyku, pokazać jego mniej poważnej twarzy, nakryć go na niewiedzy.
Wbrew pozorom Gondry ze swoją postawą - pełną ciekawości, zachwytu, gotowości do uczenia się, wytrwałości - pokazuje więcej cech charakterystycznych dla naukowca niż pewien siebie i wydawałoby się, że wszechwiedzący Chomsky - jeden z najbardziej rozpoznawanych badaczy świata.
"Czy Noam Chomsky jest wysoki czy szczęśliwy?" (Is the Man Who Is Tall Happy?), reż. Michel Gondry, Francja 2013, 88 min.
Ludwika Tomala
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.