Paradoks hazardzisty dotyczy także bramkarzy

Bramkarze broniący karnego zwykle popełniają przewidywalny błąd – twierdzą brytyjscy psychologowie po przeanalizowaniu materiałów video z lat 1976 – 2012. Informuje o tym pismo „Current Biology”.

Naukowcy z londyńskiego University College poddali analizie nagrania z Mistrzostw Świata oraz Mistrzostw Europy w piłce nożnej z lat 1976 – 2012. Jak spostrzegli, po trzech strzałach w tym samym kierunku bramkarz częściej (w 69 proc. przypadków) rzucał się w przeciwną stronę przy kolejnym strzale.

Naukowcy wskazują, że chodzi o tak zwany „paradoks hazardzisty” - poznawczy i logiczny błąd polegający na traktowaniu niezależnych od siebie zdarzeń losowych jako zdarzeń zależnych. Gracz uznaje, że zdarzenie będące przedłużeniem mało prawdopodobnej serii jest mniej prawdopodobne, niż zdarzenie przerywające tę serię. To, że przy rzucie monetą pięć razy z rzędu wypadnie reszka nie oznacza, że wzrosło prawdopodobieństwo, iż wypadnie orzeł. Niezależnie od długości serii prawdopodobieństwo zawsze wynosi 50 proc.

Na szczęście dla broniących, strzelający karnego piłkarze najwyraźniej nie zauważali prawidłowości, która mogła zadecydować o wygranej - twierdzi Erman Misirlisoy, doktorant University College. Jego zdaniem wystarczyłoby wcześniej ustalić, w który róg strzelają wszyscy wykonujący rzut karny piłkarze. Wymaga to jednak dobrej współpracy w ramach drużyny. Natomiast bramkarze powinni wybierać kierunek bardziej losowo – odpowiednią sekwencję mogą ustalić wcześniej i zgodnie z tym postępować.

Jak wynika z analizy rozegranych spotkań, najrzadziej (10 proc.) zdarzały się strzały w centrum bramki, a bramkarze pozostawali tam tylko w 2,5 proc. przypadków. Może więc warto częściej strzelać w sam środek - sugeruje Misirlisoy.

Podczas tegorocznego Mundialu w Brazylii rzuty karne zadecydowały o wyniku aż czterech rozstrzygających meczów. Podobnie rekordowe znaczenie miały karne w roku 1990 we Włoszech oraz w Niemczech (2006).

Bohaterami ostatnich mistrzostw stali się między innymi bramkarze Julio Cesar (Brazylijczyk) oraz Holender Tim Krul.

W ćwierćfinale brazylijskiego mundialu Krul - rezerwowy bramkarz - w końcówce dogrywki zastąpił Jaspera Cillessena i zatrzymał dwa uderzenia z 11 metrów zawodników Kostaryki. Z kolei Julio Cesar był bohaterem meczu z Chile, dzięki któremu Brazylia weszła do ćwierćfinału po rzutach karnych. (PAP)

pmw/ krf/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Nietypowa planeta okrąża dwie gwiazdy na prostopadłej orbicie

  • Fot. Adobe Stock

    Chiny/ Inżynier misji Chang'e 8: z Rosjanami rozważamy umieszczenie reaktora jądrowego na Księżycu

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera