Ptaki proszą o poidełka podczas upałów

Podczas upałów ptaki, podobnie do ludzi, potrzebują sporej ilości wody. Dzięki niej mogą ugasić pragnienie, ale też zadbać o właściwą pielęgnację piór. Dlatego w gorące dni naszykujmy im poidełko, a nawet - jeśli możemy - zamoczoną w wodzie mysz - apeluje Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków.

\"W lecie chętnie odwiedzanymi przez ptaki miejscami są brzegi wszelkiego rodzaju cieków i zbiorników wodnych, a także mniejsze i większe kałuże. Niestety, w mieście często stawy czy kanały mają bardzo wysokie, strome brzegi, co wielu małym ptakom uniemożliwia dostęp do wody\" - informuje Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków (OTOP) na swojej stronie internetowej.

Najlepszą formą pomocy spragnionym wody ptakom będzie wystawienie poidełka, czyli płaskiego naczynia z wodą. Jak wyjaśniają specjaliści z OTOP-u, na poidełko nadaje się np. gliniana podstawa pod doniczkę czy odwrócona do góry dnem pokrywa od kosza na śmieci. Na środku naczynia można umieścić kamień, który pomoże ptakom w korzystaniu z wodopoju. \"W przypadku śliskich powierzchni dno poidła należy wysypać drobnym żwirem, aby ptaki się po nim nie ślizgały\" - czytamy na stronie internetowej Towarzystwa.

W poidełku należy regularnie zmieniać wodę. To uniemożliwi rozwinięcie się w nim chorobotwórczych drobnoustrojów zagrażających ptasiemu zdrowiu. Poidło - podkreślają specjaliści - należy umieścić w pobliżu drzew lub krzewów, aby w razie zagrożenia ptaki miały się gdzie schronić. Tam będą mogły również doprowadzać do porządku upierzenie po zażytej kąpieli.

Nie wszystkie ptaki będą jednak korzystały z przygotowanego przez nas naczynka. Nie skorzystają z niego np. sokoły. Dla nich lepiej przygotować zamoczoną w wodzie mysz, o ile oczywiście będziemy mieli taką możliwość. Pustułki dla letniej ochłody, zamiast korzystać z wody, wolą ... bardzo szybko oddychać. Choć może to wyglądać niepokojąco, to - jak zapewniają specjaliści z OTOP-u - z fizjologicznego punktu widzenia taka sytuacja jest zupełnie normalna i nie musimy się niepokoić o zdrowie takiego ptaka.

PAP - Nauka w Polsce

ekr/ mki/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Dorożała: 3 niedźwiedzie z Cisnej nie będą odstrzelone

  • 17.07.2025. Koordynatorka projektu, prof. Ewa Szuszkiewicz (P) i prof. Franco Ferrari (L) z Instytutu Fizyki US prezentują przykładowe pudełko z drożdżami podczas konferencji prasowej dotyczącej podsumowania projektu pn. Yeast Tardigrade Gene, 17 bm. na Uniwersytecie Szczecińskim w Szczecinie. Eksperyment Yeast Tardigrade Gene, pełna nazwa: „Zanim polecimy na Marsa: Czy niesporczaki mogą pomóc w ochronie innych organizmów w przestrzeni kosmicznej?”, realizowany jest przez konsorcjum trzech uczelni: Uniwersytet Szczeciński (koordynator projektu), Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu i Uniwersytet Śląski w Katowicach. Jest to jeden z eksperymentów pierwszej polskiej misji naukowo-technologicznej na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Pieczę nad eksperymentem Yeast TardigradeGene podczas całej misji sprawował dr Sławosz Uznański-Wiśniewski. (sko) PAP/Marcin Bielecki

    Szczecin/ Drożdże wróciły z kosmosu; eksperyment ma pozwolić podbić Marsa

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera