Neuronauka na pomoc edukacji

Jak dopasować szkolny program nauczania do najbardziej wydajnej pracy mózgu? Odpowiedzią, zdaniem dr Marzeny Żylińskiej, jest neurodydaktyka, czyli czerpanie z najnowszych osiągnięć wiedzy o funkcjonowaniu mózgu i przekucie ich w przygotowanie lekcji idealnej.

Badaczka rozpoczyna swoją książkę „Neurodydaktyka. Nauczanie i uczenie się przyjazne mózgowi” krytyką współczesnej szkoły, o czym świadczy motto we wstępie: „W przedwczorajszych szkołach wczorajsi nauczyciele przygotowują uczniów do rozwiązywania problemów, jakie przyniesie jutro”. Autorka zarzuca szkolnictwu brak jasno wytyczonych celów, który pociąga za sobą trudność dokonania realnej oceny pracy uczniów czy nauczycieli. Jej zdaniem w szkołach skupia się obecnie na testach i ich wynikach. „Czy miarą sukcesu edukacyjnego powinna być liczba zdobytych na teście punktów, czy raczej to, że uczeń rozwinął w szkole swoje zainteresowania i zachował chęć do nauki?” – pyta przewrotnie.

Żylińska zwraca uwagę, że sposób uczenia w zasadzie nie zmienił się od lat. „Nasze dzieci uczone są tak jak nasi pradziadkowie” - twierdzi. Jednocześnie pragnie zwrócić uwagę na najnowsze osiągnięcia neuronauki, jako klucz do „zajrzenia” w głąb mózgu. Bo faktycznie od ponad 15 lat dzięki metodom neuroobrazowania można przyjrzeć się zachodzącym w mózgu aktywnościom. Mimo to w procesie edukacji, zdaniem badaczki, nadal nie korzysta się z tych możliwości: „Transmisyjny model edukacji, w którym nauczyciel przekazuje +ukrzesłowionym+ uczniom wiedzę, wielu osobom wciąż jeszcze wydaje się jedynym możliwym”. Mimo promowania nowoczesnych rozwiązań w edukacji, autorka daleka jest od wyposażania gimnazjów w laptopy czy tablety. Jej zdaniem nowe technologie mogą przynieść sporo korzyści, ale tylko wtedy, gdy uczniowie będą pełnić role aktywnych twórców – nie biernych odbiorców. Ostrzega też przed dużymi zmianami w edukacji opartymi o modne, ale nieprzebadane trendy. Jak zauważa, nikt nie dopuszcza leku bez testów, dlaczego zatem można by to robić z kształtującymi mózg i trwale na niego wpływającymi materiałami edukacyjnymi?

Na kartach książki Żylińska krok po kroku zaznajamia czytelnika z neuronauką. Nadzieją autorki jest dotarcie z przesłaniem do nauczycieli. W pierwszym rozdziale omawia neurobiologiczne podstawy procesu uczenia się. Poznajemy zasady działania mózgu, jego „mechanikę” i dowiadujemy się, od czego zależy jego prawidłowe działanie. Cały rozdział poświęcono zagadnieniu neuronów lustrzanych, czyli komórek nerwowych odzwierciedlających cudze działania lub emocje. Mają one kluczowe znaczenie w procesie uczenia się. Autorka prezentuje przykładową lekcję opartą o wiersz Juliana Tuwima, która ma za zadanie rozwijać neurony lustrzane u uczniów.

„Cyfrowi tubylcy i cyfrowi imigranci” to bardzo ważny rozdział, gdyż opisuje zmiany w mózgach dzieci zachodzące pod wpływem korzystania z nowych technologii: „Generacja, która wyrosła z komputerami, internetem, telefonami komórkowymi, aparatami cyfrowymi, ipodami, ipadami, smartfonami i innymi cyfrowymi urządzeniami kumulującymi w małych obudowach coraz więcej funkcji, to zupełnie inni ludzie”. Jak przekonuje autorka, mózgi młodych ludzi – cyfrowych tubylców, zmienione pod wpływem tych urządzeń nie są przystosowane do identycznego trybu nauczania jak w przeszłości. Ostatni rozdział „Szkoła przyjazna mózgowi, czyli poszukiwanie alternatywy dla edukacji transmisyjnej” to, jak wyjaśnia dr Żylińska, próba przeniesienia wniosków płynących z badań nad mózgiem na grunt systemu edukacji. Jak dodaje, nie jest to „jedyny słuszny” model, ale propozycja, którą należy poddać dyskusji. Tutaj również można zapoznać się z historią dziejów obecnego systemu edukacji, które sięgają przełomu XVIII i XIX wieku. Pierwotnie książka miała posiadać dodatkową część zawierającą praktyczne przykłady lekcji różnych przedmiotów, oparte o zalecenia autorki. Jednak rozdział stał się tak obszerny, że zdecydowano o jego oddzielnej publikacji.

Książka „Neurodydaktyka. Nauczanie i uczenie się przyjazne mózgowi” ukazała się nakładem Wydawnictwa Naukowego Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Dr Marzena Żylińska wykłada w Nauczycielskim Kolegium Języków Obcych w Toruniu oraz w Dolnośląskiej Szkole Wyższej we Wrocławiu. Propaguje twórcze wykorzystanie nowych technologii w nauczaniu.

PAP - Nauka w Polsce

szz/ mrt/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera