Naukowcy z University of Georgia (USA) twierdzą, że matki, które są zbyt krytyczne i skłonne do sprawowania nadmiernej kontroli nad swoimi dziećmi, przyczyniają się do osłabienia rozwoju umiejętności interpersonalnych, pogorszenia kondycji psychicznej (obniżenia samooceny, podwyższenia wskaźników depresji i osamotnienia) i powstawania nieprawidłowych wzorców żywieniowych u swoich córek.

"Wygląda na to, że taka forma komunikacji w rodzinie jest szczególnie szkodliwa dla poczucia własnej tożsamości i dobrostanu psychologicznego, ponieważ sprzyja ciągłej walce o kontrolę i samostanowienie" - komentuje Analisa Arroyo, współautorka badania.

Badacze uważają, że zaburzone postawy wobec własnego ciała i kwestii żywieniowych pojawiają się u córek w efekcie próby poradzenia sobie z negatywnymi emocjami i niewystarczającymi kompetencjami społecznymi.

Młode kobiety, biorące udział w badaniu, zazwyczaj przyznawały, że są niezadowolone ze swojego wyglądu zewnętrznego i stosują niezdrowe metody kontroli wagi. Na szczęście nieprawidłowy stosunek do kwestii żywieniowych nie był równoznaczny z występowaniem u nich zaburzeń odżywiania się (anoreksja, bulimia).

Naukowcy przypominają, że rodzice stanowią pierwotne źródło wywierające wpływ na rozwój tożsamości i umiejętności społecznych dziecka, dlatego zdrowe relacje panujące w rodzinie są tak ważnym czynnikiem psychologicznym. (PAP)

ooo/ tot/