Uczelnie i instytucje

Naukowcy chcą zmiany przepisów dotyczących zamówień publicznych

Naukowcy proponują zmiany w przepisach dotyczących zamówień publicznych w instytucjach naukowych, m.in. podniesienie progu przetargowego na finansowanie zakupów na potrzeby badawcze. Prezes Urzędu Zamówień Publicznych (UZP) propozycji nie aprobuje.

Projekt, którego inicjatorem jest prof. Jan Środoń z Instytutu Nauk Geologicznych PAN, zakłada zwiększenie kwoty zakupów, dla których instytucje naukowe i uczelnie muszą ogłaszać przetargi, do unijnego progu 130 tys. euro. Obecnie ośrodki te - podobnie jak inne instytucje państwowe - muszą rozpisywać przetargi na wszystkie zakupy i zlecenia warte więcej niż 14 tys. euro. Zmiana ta ma zmniejszyć opóźnienia w realizacji badań. Przyczyną tych opóźnień są właśnie procedury przetargowe.

Naukowcy chcą też doprecyzować niejednoznaczne - ich zdaniem - zapisy dotyczące tzw. usług naukowych czyli analiz, sondaży, ankiet i innych prac niezbędnych do realizacji większego badania, np. realizowanego w formie grantu. "Aplikując o granty wymieniamy cały szereg podwykonawców poszczególnych części projektu badawczego. W mojej branży, geologicznej, można zlecić w ten sposób choćby opis wiercenia czy wyspecjalizowane analizy. Bardzo często w danej instytucji nie ma wszystkich instrumentów potrzebnych do rozwiązania jakiegoś problemu. Szuka się ich na zewnątrz, często - na innej uczelni czy w innych instytutach" - tłumaczy profesor.

Zdaniem prof. Środonia zapis z unijnej dyrektywy dotyczący tych usług został błędnie przetłumaczony na polski, przez co zapis w polskiej ustawie dopuszcza rozmaite interpretacje, wbrew intencjom dyrektywy.

Jednocześnie podkreślił, że praktyka rozpisywania przetargów na takie usługi nie służy nauce, gdyż usługa wykonana najtaniej często nie wiąże się z jakością. "Zlecający musi mieć zaufanie do tego, kto wykonuje badanie, gdyż uzyskane ze zlecenia dane trafią do finalnej publikacji. Nie może ich dostarczać wykonawca wybrany w drodze przetargu, który zaoferował najlepszą cenę. Musi to być wykonawca sprawdzony" - tłumaczy naukowiec.

Trzeci postulat dotyczy doprecyzowania zapisów dotyczących dzielenia większych zamówień, np. na odczynniki czy inne produkty potrzebne w laboratoriach. Naukowcy chcą jednoznacznego sformułowania, które pozwoli do 20 proc. tych produktów kupować na bieżąco, bez ogłaszania przetargu. "To bardzo ważne, gdyż naukowcy często spotykają się z sytuacjami nieprzewidywalnymi. Muszą reagować elastycznie. Właśnie tak pomyślano o tym w dyrektywie unijnej. Ale i tutaj niefortunny polski zapis powoduje, że interpretacja jest niepewna i instytucje boją się z tej możliwości korzystać" - powiedział prof. Środoń.

Zmiany Prawa zamówień publicznych, które mogłyby usprawnić funkcjonowanie nauki w Polsce, omawiano m.in. na spotkaniach zorganizowanych przez Polską Akademię Umiejętności (PAU) w Krakowie. Ostatecznie propozycje zmian w ustawie naukowcy z PAU, Polskiej Akademii Nauk (PAN), Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich (KRASP), Narodowego Centrum Nauki (NCN) oraz Narodowego Centrum Badań i Rozwoju (NCBiR) przedstawili prezesowi Urzędu Zamówień Publicznych (UZP), Jackowi Sadowemu, w ubiegłym tygodniu w Krakowie.

"Pomijając niedopracowanie projektu pod względem legislacyjnym, w ocenie urzędu projekt nie zasługuje na aprobatę" - ocenił we wtorek dla PAP Jacek Sadowy. Dodał, że "nie jest znane żadne ustawodawstwo państw Unii, w którym zakres wyłączeń dla jednostek naukowych byłby tak szeroki".

Prezes zadeklarował wolę współpracy ze środowiskiem naukowym w rozwiązywaniu zgłaszanych problemów. "Niemniej jednak UZP stara się przede wszystkim zdiagnozować te problemy i ocenić, czy ich źródło rzeczywiście stanowi prawo, i czy nie da się ich rozwiązać w ramach obecnie obowiązujących przepisów" - podkreślił.

Wspominając dotychczasowe spotkania i konsultacje ze środowiskiem naukowym Sadowy ocenił, że wiele problemów jednostek naukowych wynika m.in. z braku ich odpowiedniego przygotowania do ogłaszania przetargów. Problemem może być też - jego zdaniem - rozbudowana i złożona struktura organizacyjna uczelni publicznych lub zła praktyka stosowania przepisów. "Uczelnie mają problemy interpretacyjne przepisów i w tym zakresie urząd będzie udzielał pomocy instytucjom naukowym poprzez wydawanie opinii prawnych" - zapowiedział.

Prezes UZP zwrócił też uwagę, że przedstawiciele instytucji naukowych często zgłaszają problemy związane z działalnością instytucji kontrolujących wydawanie unijnych środków. "Efektem bywa zbytnie formalizowanie procedur w ośrodkach naukowych" - zauważył.

"Jeżeli urząd zdiagnozuje problemy wynikające z prawa i będzie możliwość ich korekty w zgodzie z prawem UE - takiej, by zapewnić przejrzystość wydatkowania środków publicznych, to UZP nie wyklucza możliwości podjęcia takiej inicjatywy. Instytucje naukowe podjęły się przedstawienia takiej analizy, opartej o studium przypadków, która powoli urzędowi zdiagnozować właściwe źródło problemów i ocenić, na ile ich przyczyną są przepisy" - poinformował Sadowy.

Postulaty środowiska naukowego w zakresie ujętym w projekcie urząd ocenia negatywnie, "nie dostrzegając wystarczającego uzasadnienia dla ich wprowadzenia" - podsumował prezes UZP. Niemniej jednak uważa za konieczne kontynuację współpracy ze środowiskiem naukowym w celu rozwiązania problemów, z jakimi borykają się instytucje naukowe" - dodał.

O zmiany w Prawie zamówień publicznych dla sektora nauki apelowały w uchwałach i stanowiskach m.in. Walne Zgromadzenie PAU, Prezydium PAN, KRASP, Uniwersytecka Komisja Nauki Konferencji Rektorów Uniwersytetów Polskich, Rada NCN. O wprowadzenie zmian stara się też Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Resort deklaruje, że jest za podniesieniem kwoty zakupów, dla których instytucje naukowe i uczelnie muszą ogłaszać przetargi, do unijnego progu 130 tys. euro.

 PAP - Nauka w Polsce

zan/ ula/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Raport: w akademikach w Polsce brakuje 400 tys. miejsc noclegowych

  • 10.04.2025. Ćwiczenia reagowania kryzysowego Kryzys 25 w Centrum Symulacji Medycznej, Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, 10 bm. Wydarzenie jest organizowane przez Akademię Wojsk Lądowych. Scenariusz zakładał akcję ratunkową, po pożarze. Celem ćwiczeń jest koordynacja służb, rozwinięcie zdolności organizacyjnej, analiza sprawności działania, praktyczne nauczanie studentów ratownictwa medycznego i wydziału lekarskiego poprzez symulowane działania ratunkowe. PAP/Maciej Kulczyński

    Wrocław/ Studenci AWL z innymi służbami ćwiczyli akcje ewakuacyjne

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera