Dr hab. Achimowicz o skoku Baumgartnera: bardzo profesjonalna akcja

Dr hab. Jerzy Achimowicz z Wojskowego Instytutu Medycyny Lotniczej w Warszawie o skoku Felixa Baumgartnera:

\"Oglądałem ten skok z zapartym tchem tak samo jak lądowanie na Księżycu. Fascynujące w tym skoku były dwa aspekty: psychologiczny i socjologiczny. Pierwszy dotyczy samego skoczka. Jakim trzeba być silnym psychicznie człowiekiem, żeby wyjść w skafandrze w przestrzeń kosmiczną i skoczyć? Bałem się, że on wysiadł psychicznie, gdy w trakcie lotu przez moment nie odpowiadał na pytania.

Drugi aspekt dotyczył współdziałania zespołu, całej grupy ludzi na rzecz jednego przedsięwzięcia, jednego człowieka – Felixa Baumgartnera.

Żaden przełom w nauce, żaden postęp nie byłby możliwy bez grupy ludzi działających wspólnie i na rzecz jakiejś idei. Tego mi bardzo brakuje w Polsce.

Ten skok to nie była zachcianka jednego człowieka, parcie na szkło. To była misja wojskowa o ogromnym znaczeniu. Bardzo profesjonalna akcja, dzięki której przekonaliśmy się, że możliwa jest ewakuacja ludzi z dużych wysokości. To się bardzo przyda w turystyce kosmicznej, ale i dalszym podbijaniu kosmosu.

Jestem przekonany, że za 10 lat powstanie pierwsza stała baza na Księżycu. Potem będą loty na Marsa i tworzenie tam stałej bazy. To może też być ogromną szansą dla polskiej nauki. Nie zbudujemy co prawda rakiety kosmicznej, ale możemy przygotowywać psychicznie ludzi, którzy mieliby sprostać tym nowym wyzwaniom. Tu możemy osiągnąć sukces\". (PAP)

umw/ mag/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  •  Sędziny, 21.02.2025. Niezidentyfikowany obiekt, najprawdopodobniej zbiornik rakiety Falcon 9 na miejscu znalezienia w lesie w miejscowości Sędziny w pow. Szamotulskim, 21. bm. W środę 19 bm. przed godziną piątą rano w niekontrolowany sposób w atmosferę nad Polską wszedł człon rakiety Falcon 9 R/B firmy SpaceX, co zostało potwierdzone przez Departament Bezpieczeństwa Kosmicznego Polskiej Agencji Kosmicznej (POLSA). Człon rakiety o masie ok. 4 ton pochodził z misji SpaceX Starlink Group 11-4, która 1 lutego wystartowała z bazy lotniczej w Kalifornii. (jm) PAP/Jakub Kaczmarczyk

    Wielkopolskie/ Znaleziono kolejny niezidentyfikowany obiekt; najprawdopodobniej fragmenty rakiety

  • Fot. Adobe Stock

    Prezes Scanway: powracająca rakieta kosmiczna powinna spłonąć w atmosferze

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera