Struny głosowe jak nowe

Fot. Fotolia
Fot. Fotolia

Nadszarpnięte występami na koncertach czy uszkodzone w czasie zabiegu chirurgicznego struny głosowe można naprawić za pomocą sztucznej tkanki - ogłosili naukowcy z Massachusetts Institute of Technology podczas zjazdu American Chemical Society w Filadelfii.

Picie alkoholu, zapalenie krtani, nadmierne eksploatowanie swojego głosu, palenie tytoniu - wszystko to źle wpływa na struny głosowe. Te dwa fałdy miękkiej tkanki działają jak stroik w instrumencie dętym - wytwarzają dźwięk, wibrując pod wpływem powietrza wypychanego z płuc. Uszkodzone struny głosowe goją się, ale powstałe blizny są mało elastyczne i głos staje się chrapliwy jak u Jana Himilsbacha - albo w ogóle nie można mówić.

Zespół prof. Roberta Langera z Massachusetts Institute of Technology opracował syntetyczny materiał, maksymalnie zbliżony właściwościami do naturalnej tkanki strun głosowych. Jest to żel zwany glikolem polietylenowym 30. Wykonane z niego struny potrafią wibrować około 200 razy na sekundę.

Badania wspierała Julie Andrews, gwiazda filmów "Mary Poppins" oraz "Dźwięk muzyki", której struny głosowe zostały uszkodzone podczas operacji w roku 1997.

Jak wykazały badania na zwierzętach, zabieg wprowadzenia do strun głosowych żelu jest bezpieczny. Testy kliniczne z udziałem pacjentów mają się rozpocząć w przyszłym roku. Niestety, żel nie jest trwały i trzeba będzie co jakiś czas ponawiać zabiegi z jego użyciem - prawdopodobnie pięć razy w roku. (PAP)

pmw/ ula/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    "Hormon miłości" łagodzi agresję u samic lemurów

  • Zagłębienia po obu stronach, przypisywane drapieżnemu kotowi, fot. Thompson et al., 2025, PLOS One, CC-BY 4.0 (https://creativecommons.org/licenses/by/4.0/)

    Znaleziony w Anglii szkielet gladiatora nosi ślady kłów drapieżnego kota

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera