<p> <strong>Końcówka lutego i pierwsza połowa marca to dobry czas do podziwiania Merkurego</strong> - poinformował PAP dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.</p>
„Merkury to najbliższa Słońcu planeta. Na niebie nie oddala się ona od Słońca na więcej niż 28 stopni, a przez to warunki do jej obserwacji są zawsze trudne. Podobno Merkurego nie dojrzał nigdy sam Mikołaj Kopernik, choć jest to raczej legenda niż fakt historyczny” – przypomniał astronom.
Dodał, że najbliższe dwa tygodnie to bardzo dobry czas do obserwacji Merkurego i to z kilku względów. „Po pierwsze, jasność planety jest duża i wynosi obecnie prawie -1 magnitudo. Jest więc porównywalna z najjaśniejszymi gwiazdami na niebie. Po drugie, planetę możemy dojrzeć wieczorem, a to znacznie wygodniejsze niż zrywanie się rano, przed wschodem Słońca. Po trzecie, maksymalna elongacja, czyli odległość kątowa od Słońca, wypada 5 marca o godzinie 11.36 naszego czasu” – wyjaśnił naukowiec.
Dr Olech radził, by Merkurego wypatrywać mniej więcej godzinę po zachodzie Słońca, czyli obecnie około godziny 18. Widać go wtedy na tle łuny zachodzącego Słońca ponad 5 stopni nad zachodnim horyzontem.
„Na Merkurego warto spojrzeć przez teleskop. (...) Nie pomylmy jednak Merkurego z Wenus i Jowiszem. Te dwie ostatnie planety są jaśniejsze od Merkurego i świecą wyżej, bo 25-40 stopni nad horyzontem” – zauważył astronom.
PAP - Nauka w Polsce
aol/ agt/bsz
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.