
<strong>Masoneria, jako ruch społeczny, realizuje różne cele, nie wykluczając politycznych. Do zakulisowego, subtelnego działania politycznego masonerię wykorzystywał np. marszałek Józef Piłsudski </strong>- opowiadał prof. Tadeusz Cegielski podczas XV Festiwalu Nauki w Warszawie.
Jak podkreślił, trudno znaleźć ruch bardziej różnorodny. Obecnie bardzo silnie rozwija się w Europie Środkowo-Wschodniej: Polsce, Czechach, Słowacji, Bułgarii, Rumunii.
Prof. Andrzej Zieniewicz z Wydziału Polonistyki UW, zaznaczył, że w 20-leciu międzywojennym w lożach masońskich zasiadały ówczesne "znakomitości" - legioniści, oficerowie.
"Czy mam rozumieć, że masoneria to niepolityczny, a jedynie mistyczny, społeczny i etyczny ruch, kiedy w jego szeregach był kwiat działaczy politycznych, oficerów, którzy do masonerii wychodzą z konspiracji. Oni formują rządy, motają układy i rozdają posady? Może w tych dotyczących masonerii mitologiach jest coś na rzeczy?" - pytał prof. Zieniewicz.
Prof. Cegielski wyjaśnił, że w odrodzonej Polsce sytuacja była wyjątkowa. "Sprawcą cudu - jakim było odzyskanie niepodległości - był Piłsudski i jego otoczenie. To byli ludzie, którzy odrodzoną Polskę wywalczyli nie tylko czynem, ale też działalnością konspiracyjną." - tłumaczył historyk.
Stąd też - jak podkreślił - w kręgu Piłsudskiego, panowało przekonanie, że "jak będziemy wszystko robić jawnie, to natychmiast nam wszystko zepsują". "Piłsudski otworzył parasol ochronny nad tym ruchem, co widać po tym, że po trzech latach od jego śmierci właściwie nie było już wolnomularstwa" - powiedział.
Tłumaczył, że wolnomularstwo było potrzebne Piłsudskiemu jako "instrument zakulisowego, subtelnego działania politycznego". Jako przykład podał chęć wykorzystania przez marszałka kręgów wolnomularskich do badania francuskiego sztabu generalnego w ramach tzw. wojny prewencyjnej z III Rzeszą.
"Środowisko loży sondował również Bolesław Bierut, chcąc sprawdzić, czy nie poparłaby jego reżimu w Polsce. Odpowiedź była negatywna" - powiedział prof. Cegielski.
Jak przyznał loża masońska przystała na propozycję włączenia się w bieżącą politykę przed wejściem Polski do NATO, kiedy część amerykańskich kongresmenów była temu przeciwna.
"Zwrócił się do mnie przedstawiciel Ministerstwa Spraw Zagranicznych z pytaniem, czy nie zechcielibyśmy wspomóc starań Polski o wstąpienie do NATO. Rozmawialiśmy wtedy z wolnomularzem amerykańskim - głównodowodzącym sił NATO na terenie Niemiec. Dostałem nawet listę opornych senatorów, których miał on sondować, a potem dawał nam znać, czy akcja przynosi rezultat" - przypominał prof. Cegielski.
"Zasadę apolityczności złamaliśmy świadomie, bo uznaliśmy, że wejście Polski do NATO to problem bardziej cywilizacyjny niż polityczny" - powiedział historyk.Zaznaczył przy tym, że wolnomularstwo nie jest formą religii. "Ruch z założenia nie może dzielić, dlatego też nie wyznaje jednego konkretnego Boga" - powiedział historyk.
Jezuita ks. dr Artur Filipowicz przypomniał, że w 1738 roku papież Klemens XII wydał zakaz udziału katolików w ruchu wolnomularskim. Kto do niego należał miał być ekskomunikowany przez sam fakt bycia w tym ruchu.
Przez lata relacje między wolnomularstwem a Kościołem katolickim zmieniały się. Na początku lat 80. XX w. za sprawą Kongregacji ds. Nauki i Wiary doszło do spotkań biskupów niemieckich z przedstawicielami loży masońskiej. Uczestniczył w nich również niemiecki biskup Joseph Ratzinger. Analiza dokumentów udostępnionych przez masonów utwierdziła jednak władze kościelne w przekonaniu, że to organizacja, w której uczestnictwo byłoby zagrożeniem dla wiary.
"Ostatecznie w 1983 roku ustanowiono prawo kościelne, zgodnie z którym katolika należącego do masonerii nie obejmuje automatyczna ekskomunika, ale popełnia on grzech ciężki" - wyjaśnił ks. dr Filipowicz.
Jak przypomniał prof. Cegielski, wolnomularstwo zwane masonerią powstało na początku XVIII wieku na Wyspach Brytyjskich. Wstęp do niego jest dobrowolny, jednak w odróżnieniu od charakterystycznych dla tamtych czasów salonów literackich, czy różnych klubów towarzyskich oprócz osoby wprowadzającej przechodzi się obrzęd wtajemniczenia i inicjacji.
PAP - Nauka w Polsce, Ewelina Krajczyńska
agt/bsz
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.