
<strong>Znajdujące się w żywności chorobotwórcze bakterie, pleśnie i pasożyty można skutecznie i bezpiecznie zwalczać za pomocą promieniowania jonizującego - przekonują uczeni z warszawskiego Instytutu Chemii i Techniki Jądrowej (IChTJ)</strong>. Jest to jedna z dwóch polskich instytucji przeprowadzających radiacyjną obróbkę produktów spożywczych.
"Na podstawie wieloletnich badań nie stwierdzono ujemnych skutków podawania napromieniowanej żywności ludziom. Żywność ta jest bezpieczna pod względem mikrobiologicznym i toksykologicznym" - mówi prof. Wojciech Migdał z IChTJ.
Radiacyjna obróbka żywności polega na użyciu promieniowania jonizującego do całkowitej sterylizacji lub dekontaminacji produktu.
Jak wyjaśniają specjaliści z IChTJ, podczas zabiegu stosuje się promieniowanie gamma pochodzące z izotopu promieniotwórczego kobaltu lub wysokoenergetyczne elektrony wytwarzane w akceleratorach.
Z kilku tysięcy pracujących na świecie akceleratorów elektronów ponad 100 służy właśnie do utrwalania żywności. "Rodzaje źródeł promieniowania oraz zasady eksploatacji urządzeń radiacyjnych zostały uregulowane przez normy międzynarodowe. Gwarantują one, że w artykułach spożywczych przy napromieniowaniu nie powstaną substancje szkodliwe dla zdrowia" - czytamy w komunikacie Instytutu.
Jak przebiega proces obróbki radiacyjnej? Promieniowanie jonizujące - tłumaczą eksperci - niszczy DNA drobnoustrojów. W efekcie dochodzi do zaburzenia ich funkcji reprodukcyjnych i życiowych, dzięki czemu napromieniowany produkt jest bezpieczniejszy w spożyciu.
"Towary dłużej zachowują świeżość, bo przy zabiegu giną też mikroorganizmy, pleśnie, grzyby i pasożyty odpowiedzialne za rozkład żywności. W przypadku produktów dojrzewających lub kiełkujących (np. ziemniaków) ich okres przydatności do spożycia zostaje wydłużony" - wyjaśniają uczeni.
Jak przekonują, wywołane promieniowaniem zmiany w podstawowych składnikach żywności, tj. węglowodanach, białkach i tłuszczach, nie mają istotnego wpływu na wartość odżywczą artykułu spożywczego. Niezmienione pozostają również ich walory smakowe.
Jak podaje IChTJ, rocznie na świecie utrwala się w ten sposób ponad 400 tys. ton przypraw, warzyw, ziaren, owoców, mięsa i innych produktów. Liderami na rynku są Chiny, które w ponad stu stacjach utrwalają w ten sposób prawie 150 tys. ton żywności. Na drugim miejscu są Stany Zjednoczone z prawie 100 tys. ton żywności i około 20 stacjami. W Unii Europejskiej obróbkę radiacyjną najczęściej stosują Belgia, Francja i Holandia.
Przepisy UE zezwalają jedynie na radiacyjną dekontaminację przypraw suchych, w tym suszonych ziół aromatycznych oraz przypraw korzennych i warzywnych. Zgodnie z prawem unijnym każdy kraj członkowski dysponuje własnym wykazem środków spożywczych, które można poddać działaniu promieniowania jonizującego.
"Rocznie w IChTJ poddajemy dekontaminacji mikrobiologicznej ponad sto ton przypraw, ziół i suszonych warzyw" - deklaruje prof. Migdał. Zezwolenie Głównego Inspektora Sanitarnego dopuszcza również możliwość utrwalania promieniowaniem jonizującym ziemniaków, cebuli, czosnku i pieczarek.
Obróbkę żywności za pomocą promieniowania jonizującego zaaprobowały Światowa Organizacja Zdrowia, Organizacja Narodów Zjednoczonych d/s Wyżywienia i Rolnictwa oraz Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej.
PAP - Nauka w Polsce
ekr/ agt/bsz
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.