J<strong>edne z najnowszych metod biologicznej regeneracji chrząstki stawowej </strong>po raz pierwszy w Polsce będą "na żywo" prezentowane podczas międzynarodowej konferencji, która 24. marca rozpoczyna się w Katowicach. <br /><br />
Śląski Szpital Chirurgii Urazowej jest czołowym w Polsce i znanym za granicą ośrodkiem urazowo-ortopedycznym. Specjalizuje się m.in. w zabiegach odtwarzania uszkodzonej chrząstki stawowej przy użyciu tzw. metod biologicznych (inżynierii tkankowej).
"Tego rodzaju techniki pozwalają uchronić wiele osób młodych przed niepełnosprawnością lub koniecznością wszczepienia sztucznego stawu, czyli endoprotezy" - stwierdził prof. Widuchowski, główny organizator konferencji.
Chrząstka stawowa jest elastyczną tkanką zapobiegającą ścieraniu się stykających się ze sobą kości. Amortyzuje też wstrząsy jakie powstają w układzie kostnym podczas chodzenia i biegania. Po zakończeniu etapu dorastania nie ma jednak zdolności regeneracji. Powstaje wtedy silny ból oraz obrzęk i dochodzi z czasem do zwyrodnienia całego stawu.
"Możemy temu zapobiec, jeśli w porę zastosujemy jedną z metod polegającą na wyhodowaniu w laboratorium zniszczonego fragmentu chrząstki stawu kolanowego, biodrowego lub skokowego" - stwierdził prof. Widuchowski.
Ze zdrowego stawu chorego metodą małoinwazyjną, przy użyciu artroskopii, pobiera się drobny kawałek chrząstki, wielkości ziarnka ryżu. W laboratorium pozyskuje się z niego chondrocyty, komórki, z których głównie zbudowane są chrząstki. Potem namnaża się je na pożywce i przenosi na odpowiednie podłoże.
"Po 3 tygodniach wyhodowaną tkankę można wszczepić w miejsce uszkodzenia stawu" - wyjaśnia prof. Wieduchowski.
Do regeneracji chrząstki stawowej od niedawna wykorzystuje się również komórki pobrane ze szpiku kostnego. Tym razem podczas jednego zabiegu (artroskopii) pobierany jest szpik z talerza biodrowego i specjalnym separatorem wydzielane są z niego tzw. komórki macierzyste (z których mogą powstać wszystkie rodzaje tkanek).
Potem wszczepia się je w miejscu ubytku pozostawia pod przykryciem membrany kolagenowej. Po kilku tygodniach powstaje z nich nowy fragment chrząstki stawowej. Po trzech miesiącach można zacząć biegać.
"Użycie komórek macierzystych ma tę zaletę, że nie wymaga pobrania próbki tkanki ze zdrowego stawu" - powiedział prof. Widuchowski. Wybór metody zależy jednak od rozmiarów uszkodzenia. Wyhodowanie chondrocytów w laboratorium umożliwia odtworzenie do 10 cm kw. chrząstki.
Obie metody nie pozwalają jeszcze na odtworzenie całego zniszczonego stawu. "Dlatego na razie można je stosować jedynie u ludzi młodych, u których większe są możliwości regeneracji tkanki. Niestety, nie potrafimy jeszcze pomóc osobom starszym ze zwyrodnieniem całych stawów. Dla nich jedyną opcją jest wciąż endoproteza"- dodał prof. Widuchowski.
Metody biologiczne regeneracji chrząstki stawowej poza Szpitalem Chirurgii Urazowej w Piekarach Śląskich wykorzystywane są m.in. w Klinice Ortopedii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego i oraz Klinice Ortopedii i Traumatologii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. Oferują je także ośrodki prywatne. Za kompleksowy zabieg trzeba zapłaci co najmniej 20 tys. zł.
PAP - Nauka w Polsce, Zbigniew Wojtasiński
tot/bsz
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.