Niewielki osobisty "dozymetr wybuchów" wykorzystuje nanotechnologię do pomiaru siły wybuchów, na jakie narażony jest żołnierz- informuje pismo "NeuroImage". <br /><br />
Metoda pomiaru wykorzystuje zjawisko irydescencji - podobne do zachodzącego na mieniących się kolorami skrzydłach motyli.
Gdy w pobliżu dojedzie do wybuchu, fala uderzeniowa zmienia nanostrukturę zastosowanego materiału (rozpadają się mikroskopijne struktury "wyrzeźbione" laserem w plastiku), a co za tym idzie - zmienia się zabarwienie plakietki.
Znając siłę wybuchu łatwiej będzie ocenić, czy u żołnierza mogło dojść do uszkodzenia mózgu i udzielić mu specjalistycznej pomocy. Podczas obecnych wojen w Iraku i Afganistanie szczególnie często dochodzi do urazów spowodowanych przez falę uderzeniową wybuchających min-pułapek.
Niewłaściwa ocena urazu może powodować przedwczesne skierowanie narażonego nań żołnierza z powrotem na pierwsza linię - obecnie nawet najnowsze metody medycznego obrazowania mogą się okazać niedokładne w ocenie spowodowanych przez falę uderzeniową zmian.
Innym zastosowanie kilkumilimetrowych mierników może być ocena skuteczności hełmów, kamizelek czy pojazdów opancerzonych. PMW
PAP - Nauka w Polsce
agt/bsz
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.