"Witkacego portret wielokrotny" - szkice i artykuły J. Deglera

<strong>Szkice i artykuły prof. Janusza Deglera - najwybitniejszego znawcy życia i twórczości Witkacego - na temat autora &quot;Nienasycenia&quot; i &quot;Pożegnania jesieni&quot; składają się na książkę &quot;Witkacego portret wielokrotny&quot;.</strong> Publikacja ukazała się w siedemdziesiątą rocznicę śmierci Stanisława Ignacego Witkiewicza, nakładem Państwowego Instytutu Wydawniczego.

Obok postaci Witkacego trudno było przejść obojętnie zarówno badaczom, jak i tym którzy znali go osobiście. Janusz Degler przywołuje cytat z "Sonaty Belzebuba, czyli Prawdziwego zdarzenia w Mordowarze": "Ale co nas obchodzą przeżycia ludzi zwykłych? u artystów zamieniają się one na coś innego, przenoszą się w inny wymiar i dlatego każdy szczegół z życia artysty ma taką szaloną wartość, dlatego to aż do śmieszności zajmują się szczegółami tymi biografowie".

Ciekawych informacji na temat Witkacego dostarcza umieszczona w pierwszej części "Kronika życia i twórczości Witkacego (lipiec 1918- wrzesień 1939)". Jest to rzetelna biografia Witkacego. "Lata 1918 -1939 wypełnia Witkacemu przede wszystkim intensywna praca twórcza. W pierwszej dekadzie pisze prawie czterdzieści dramatów, dwie powieści, wydaje trzy książki teoretyczne, uczestniczy w kilkunastu wystawach, pod szyldem Firmy Portretowej +S. I. Witkiewicz+ wykonuje setki portretów, kilkakrotnie poprawia swój traktat filozoficzny +Pojęcia i twierdzenia implikowane przez pojęcie Istnienia+, który po 1935 roku udaje się mu wreszcie wydać. Po roku 1930 poświęca się głównie filozofii" - opisuje prof. Degler.

W drugiej części "Po drugiej stronie lustra" poznajemy m.in. Witkacego zafascynowanego formistami. Autor przybliża też relacje Witkacego z kobietami, szczególnie dużo miejsca poświęca postaci Jadwigi Unrug, która poślubiła Witkacego 30 kwietnia 1923 roku w kościele parafialnym w Zakopanem.

Wedle słów samego artysty, Jadwiga decydując się na ślub popełnia "potworne (wprost) szaleństwo" on zaś obiecuje, że zrobi wszystko, aby jej "życie urozmaicić". Zgodnie z wolą Witkacego małżonkowie nie mieli dzieci. Witkacy był o Jadwigę chorobliwie zazdrosny, ale zdradzała ją z wieloma kobietami. Mimo to pozostali sobie bardzo bliscy. Bardzo rzadko Witkiewiczowie mieszkali razem. To nie Jadwiga towarzyszy Witkiewiczowi w ucieczce z Warszawy we wrześniu 1939 roku. Jest z nim kochanka Czesława Oknińska-Korzeniowska. 17 września 1939 roku we wsi Jeziory na Polesiu zastaje ich wiadomość o wkroczeniu do Polski oddziałów sowieckich. Następnego dnia wspólnie udali się do lasu. Tu wypili truciznę. Witkacy dodatkowo podciął sobie żyły. Oknińska-Korzeniowska przeżyła. Witkiewicz został pochowany na miejscowym cmentarzu. Do trumny włożono mu jego ulubioną drewnianą laskę.

Trzecia część to "Listopisanie". Zdaniem Deglera, listy Witkiewicza to wyjątkowe świadectwo osobowości autora. Wszystkie są naznaczone silnym piętnem jego indywidualności. "I jak ów słynny +Portret wielokrotny+, wykonany w gabinecie luster, ukazuje kilka odbić jego twarzy, tak i one odbijają różne jego profile wewnętrzne, przybliżając cechy psychiki, uosobienia i charakteru. Ujawniają targające nim sprzeczności i przeciwieństwa, dręczące go niepokoje, wahania nastrojów i stany depresyjne, które spotęgowane nasilającymi się dolegliwościami ciała, stawały się ciężkim brzemieniem, trudnym nieraz do udźwignięcia" - zauważa autor.

W książce zaprezentowano m.in. listy do Kornela Makuszyńskiego, Edmunda Wiercińskiego, Kazimierza Czachowskiego oraz Heleny i Franciszka Maciaków.

Książkę zamyka, podobnie jak "Narkotyki" i "Niemyte dusze" Appendix. Zawiera on najważniejsze świadectwa i dokumenty związane z pobytem Witkacego w Rosji. Dzięki dokumentom pozyskanym w Centralnym Państwowym Archiwum Wojskowo-Historycznym w Moskwie autora przybliża najmniej znany czas w życiu Witkacego, czyli pobyt w Rosji.

Zdaniem Deglera, pobyt Stanisława Ignacego Witkiewicza w Rosji - od połowy października 1914 roku do końca czerwca 1918 roku - to najważniejszy okres w biografii Witkacego.

"Wszyscy badacze i krytycy zgodnie uważają, że te cztery lata uformowały go jako człowieka i artystę, stając się dlań najistotniejszym doświadczeniem w wymiarach nie tylko egzystencjalnych, ale także estetycznych, filozoficznych i historiozoficznych" - pisze prof. Degler.

O tym, co Witkacy robił w Rosji niewiele było wiadomo. Dopiero dotarcie do moskiewskiego Archiwum Wojskowo-Historycznego pomogło w rozszyfrowaniu wielu tajemnic.

Do Petersburga Witkacy przybył w październiku 1914 roku. Wcześniej, wspólnie ze swoim przyjacielem Bronisławem Malinowskim przebywał w Australii. Malinowski zaproponował mu tę podróż, po samobójczej śmierci Jadwigi Janczewskiej (21 lutego 1914 r.).

W liście do Malinowskiego Witkacy pisał: "Od dwóch dni jestem w +Petrogradzie+ i robię starania o przyjęcie mnie do wojska, co przy moim braku dokumentów jest rzeczą wściekle trudną. Postępuję od dłuższego już czasu wedle woli własnej. Poza tym stan mój identycznie ten sam i tylko nadzieja walki trzyma mnie teraz we względnej równowadze".

Witkiewicz miał nadzieję, że wstąpi w szeregi polskiej armii, którą zamierzano zorganizować. Nie doszło jednak do tego i Witkacy wstępuje do armii carskiej, aby walczyć przeciwko Niemcom. Zostaje przyjęty do Pawłowskiej Szkoły Wojskowej. Zostaje dowódcą 4. kompanii Lejbgwardii Pawłowskiego Pułku. 17 lipca 1916 roku uczestniczy w walkach nad rzeką Stochom. Zostaje ciężko ranny odłamkami pocisku. Najprawdopodobniej pocisk wystrzeliła broniąca brzegu rzeki artyleria II Brygady legionów Polskich. To wydarzenie zaważy na dalszym życiu Witkacego.

Podczas rewolucji lutowej 26 lutego 1917 roku pułk Witkacego zbuntował się i stanął po stronie robotników. Witkacy nie uczestniczył w tych wydarzeniach. 15 marca abdykował car Mikołaj II. Władze przejął Rząd Tymczasowy. Jego rozkazem nr 1 zostały zniesione wszystkie rangi wojskowe, a Rady Żołnierskie wybrały komisarzy. Wielokrotnie pojawiało się pytanie, czy Witkacy był jednym z nich.

"Być może słowa Witkacego o +zaszczytnym wyborze do czwartej roty+ należy tak interpretować, ale pewności nie mamy" - uważa prof. Degler. "Z dokumentów zachowanych w moskiewskim Archiwum Wojskowo-Historycznym wynika, że rozkazem z 20 marca 1917 roku został +wyznaczony oficerem 4. kompanii+" - dodaje. Witkiewicz powrócił do Moskwy po rewolucji październikowej. 1 lipca 1918 roku melduje się w Warszawie. Po weryfikacji stopnia oficerskiego uzyskuje w 1923 roku jako porucznik rezerwy przydział mobilizacyjny do 5. Pułku Strzelców Podhalańskich w Przemyślu. Tak zakończyła się kariera wojskowa Stanisława Ignacego Witkiewicza. Potem bez reszty oddał się filozofii, malarstwu i literaturze.

Publikację prof. Janusz Deglera wzbogacają listy i fotografie. Wiele z nich jest publikowanych po raz pierwszy. ESZ

PAP - Nauka w Polsce

agt/  bsz

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera