Pracownicy naukowi i doktoranci Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w
Toruniu wydali oświadczenie w sprawie medialnych informacji o
współpracy z SB dwóch uznanych naukowców zatrudnionych w Centrum
Astronomii UMK.
Pracownicy Centrum Astronomii UMK zwracają uwagę, że "gra teczkami" to stosowanie takich samych metod, według jakich działało SB. Dodają, że w Solidarności aktywnie działało wielu astronomów i nie został zdekonspirowany żaden z opozycjonistów z ich środowiska, ani nikt z członków Zarządu Regionu Solidarności, których ukrywali w czasie stanu wojennego niektórzy astronomowie.
Podkreślają też, że używanie materiałów operacyjnych SB do szkalowania środowiska astronomicznego i instytucji naukowych jest wysoce szkodliwe. W przyszłym roku będą obchody Międzynarodowego Roku Astronomii, uchwalonego przez ONZ, w którym środowisko astronomiczne ma do spełnienia misję w imieniu nauk przyrodniczych i nauki w ogóle. Proszą o poparcie astronomów z innych ośrodków oraz wszystkie środowiska twórcze
Oświadczenie podpisało około 20 pracowników Centrum Astronomii UMK, niektórzy pracownicy Instytutu Fizyki UMK, doktoranci, a także osoby spoza UMK.
W oświadczeniu studentów, doktorantów i młodych pracowników naukowych można przeczytać o ubolewaniu z powodu ataków medialnych na wybitnych profesorów zatrudnionych w Centrum Astronomii UMK. Zwraca się też uwagę na realia tamtych czasów i metody stosowane przez SB do wymuszenia współpracy, a także na fakt, że ofiarami medialnych rozliczeń są często osoby zmuszone szantażem do współpracy ze służbami PRL, natomiast funkcjonariusze SB i ich mocodawcy nie ponoszą właściwie żadnej odpowiedzialności.
Oświadczenie doktorantów podpisali prawie wszyscy doktoranci astronomii UMK, a także liczni doktoranci z innych ośrodków astronomicznych.
Osobne oświadczenie popierające profesora wydali też studenci UMK. Indywidualne oświadczenia opublikowali astronomowie Zygmunt Turło, Eugeniusz Pazderski, Jan Hanasz, twórcy podziemnego radia i telewizji "Solidarność Toruń" w czasach stanu wojennego.
Poniżej przedstawiona jest pełna treść oświadczeń.
Oświadczenie pracowników Centrum Astronomii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu:
Jako pracownicy Centrum Astronomii UMK pragniemy wyrazić ubolewanie z powodu wykorzystywania w ostatnich tygodniach materiałów operacyjnych SB do szkalowania nas i naszych kolegów, co kładzie się cieniem na całej działalności Centrum Astronomii UMK. Przeszkadza nam to w pracy, przynosi niepowetowane straty personalne i psuje opinię o środowisku wszystkich polskich astronomów. Jest to szczególnie szkodliwe w przededniu obchodów Międzynarodowego Roku Astronomii 2009, w którym całe środowisko ma do spełnienia ważną misję społeczną w imieniu wszystkich nauk przyrodniczych i badaczy natury. Sytuacja ta również szkodzi naszym studentom, dla których czasy PRL to zupełna abstrakcja. Uważamy za szkodliwą i chorą sytuację prawną, w której dostęp do tzw. "teczek" IPN/SB mają bez ograniczeń dziennikarze, a także historycy, a nie mają zainteresowani. Wyciąganie kolejnych "teczek" naszych kolegów jako współpracowników SB z archiwum IPN, przypomina metody osaczenia i izolacji stosowane przed laty właśnie przez samo SB. Dotyczą ludzi najbardziej zasłużonych dla rozwoju polskiej astronomii, ośrodka toruńskiego, promocji Uniwersytetu i miasta. Zapomina się dziś, że w latach PRL za służbami bezpieczeństwa stał cały, gigantyczny aparat przemocy totalitarnego państwa, wobec osaczonej jednostki. Pomimo to nasi koledzy zapoczątkowali mentalny i technologiczny rozwój toruńskiej astronomii, dziś dorównującej wielu ośrodkom europejskim. Ceną za to była - jak widać - niejednokrotnie formalna współpraca ze służbami bezpieczeństwa, co było zawsze wynikiem indywidualnej decyzji osaczonej, wyizolowanej jednostki i przedmiotem osobistego, trwającego do dziś dramatu. Środowisko astronomów było wówczas ofiarą bezpardonowego ataku i inwigilacji przez SB, tak z racji dostępu do najnowszych zachodnich technologii, jak i środowisk intelektualnych na całym świecie. Każdy w indywidualny sposób reagował na naciski SB. Mogło to być podjęcie współpracy pod wpływem przerażenia, lub w przekonaniu, że jest to swoista gra, lub wreszcie okazywanie tym służbom zwyczajnej pogardy. Łatwo stwierdzić po latach, że ta ostatnia postawa była najsłuszniejsza. Można jednak się przekonać, że pomimo obecności formalnych agentów, to nie totalitarne państwo, ale uczeni i nauka korzystała wówczas z transferu nowoczesnych technologii. Nie został zdradzony żaden z równie licznych astronomów, będących aktywnymi działaczami opozycji lub Solidarności. Grupa naszych kolegów ukrywała w okresie stanu wojennego członków Zarządu Regionu Solidarności, inni redagowali i wydawali podziemne wydawnictwa toruńskiej Solidarności. Ani jedni, ani drudzy, nigdy nie zostali zdekonspirowani.
Prosimy o poparcie wszystkich astronomów i inne środowiska twórcze.
Oświadczenie studentów, doktorantów oraz młodych pracowników naukowych Centrum Astronomii UMK w Toruniu:
Chcielibyśmy wyrazić nasze ogromne ubolewanie z powodu ataków medialnych, których celem stali się najwybitniejsi profesorowie naszego Centrum. W wyniku szeregu artykułów prasowych, które nie były poparte rzetelną informacją historyczną i środowiskową, w sposób nieuczciwy i haniebny podejmowane są działania mające na celu publiczny lincz osób prywatnych. Są to osoby, które na przestrzeni kilku dekad w sposób konsekwentny i systematyczny wprowadzały polską astronomię w XXI wiek, jednocześnie piastując najważniejsze funkcje organizacyjne w naszym ośrodku badawczym. Nasi Profesorowie, mentorzy wielu prac licencjackich, magisterskich i doktorskich, wielokrotnie wspierali wszelkie inicjatywy młodych ludzi, służące ich rozwojowi naukowemu. Wspomniani Profesorowie pozostają naszymi autorytetami naukowymi, niezależnie od informacji ujawnionych przez Instytut Pamięci Narodowej, a zgromadzonych przez bezwzględnie posłusznych systemowi funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa PRL.
Z perspektywy docierających do nas w ostatnich latach informacji o niejednoznacznej przeszłości wielu powszechnie poważanych osób publicznych, wyłania się obraz PRL-u, w którym wszystkie osoby, których życie w jakiś sposób odbiegało od ustalonej normy były inwigilowane przez służby bezpieczeństwa. Jednostki te zmuszane były do podejmowania moralnie przytłaczających wyborów, od których - patrząc na obecny dorobek naukowy tychże osób i ich ośrodków badawczych - uzależniony był rozwój naukowy nie tylko ich samych, ale często również całych jednostek i kolejnych pokoleń młodych pracowników nauki. Przykre jest, że oskarżenia wysuwane są najczęściej przez ludzi relatywnie młodych, którzy sami nie musieli nigdy dokonać tak ważkiego wyboru. Łatwo jest oceniać starszych kolegów, będąc pewnym, że z powodu wieku ma się czystą historię.
Nikt z nas nie jest w stanie określić jaki był stopień szkodliwości podjętych pod przymusem decyzji naszych Profesorów. Jesteśmy jednak przekonani, że umiejętność przyznania się do wymuszonej szantażem współpracy z aparatem bezpieczeństwa PRL staje się w naszych oczach kolejnym powodem szacunku jakim ich darzymy.
Ponadto zwracamy naszą uwagę na to, że osoby zmuszane szantażem, bądź innymi środkami przymusu do współpracy ze służbami bezpieczeństwa PRL były i pozostają w dalszym ciągu ofiarami tamtego strasznego systemu. Rzeczywistą odpowiedzialność ponoszą natomiast nie niepokojeni obecnie przez historyków i media oraz nie ponoszący do tej pory właściwie żadnej odpowiedzialności funkcjonariusze SB, a także ludzie tworzący aparat partyjny PZPR oraz system władzy PRL. CZA
PAP - Nauka w Polsce
bsz
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.