Nowy lek na białaczkę jest bardziej skuteczny i łatwiejszy w użyciu

Fot. Fotolia
Fot. Fotolia

Nowy lek do walki z przewlekłą białaczką limfocytową (CLL) jest znacznie bardziej skuteczny i łatwiejszy w użyciu niż standardowa, stosowana obecnie terapia - stwierdzili onkolodzy z Loyola University (USA).

Przyjmuje się go raz dziennie w postaci pigułki, podczas gdy aktualna terapia wymaga podawania pacjentom zastrzyków i infuzji trzy razy w miesiącu.

Praca na ten temat pojawiła się na łamach „New England Journal of Medicine” (https://www.nejm.org/doi/10.1056/NEJMoa1812836).

Jak tłumaczą autorzy artykułu, niezwykle ważne jest także to, że lek, którego nazwa brzmi ibrutinib, atakuje komórki nowotworowe bez uszkadzania komórek zdrowych, przez co powoduje dużo mniej skutków ubocznych. „Ibrutinib powinien stać się nowym standardem opieki w CLL” - uważa dr Scott Smith, jeden z głównych autorów badania.

Badacz przypomina, że ibrutinib został zatwierdzony przez amerykańską Agencję ds. Żywności i Leków (Food and Drug Administration) do leczenia pacjentów z przewlekłą białaczką limfocytową już w 2016 roku. Jednak do tej pory nikt nie sprawdził jego skuteczności w porównaniu do standardowej chemioimmunoterapii stosowanej w leczeniu tej choroby, polegającej na połączeniu leku chemioterapeutycznego bendamustyny, która zabija komórki nowotworowe, i leku immunoterapeutycznego rytuksymabu, który wycisza układ odpornościowy. „Postanowiliśmy więc przeprowadzić badanie trzeciej fazy w celu oceny skuteczności ibrutinibu, samodzielnie lub w połączeniu z immunotapeutykiem, w stosunku do obecnie zalecanej chemioimmunoterapii” - wyjaśnia dr Smith.

W badaniu wzięło udział 547 pacjentów z CLL (z czego 67 proc. stanowili mężczyzn) z 219 ośrodków w USA i Kanadzie. Wszyscy mieli ponad 65 lat. Badacze losowo przypisali pacjentów do jednego z trzech schematów leczenia: standardowej terapii bendamustyną i rytuksymabem, samego ibrutinibu lub ibrutinibu w połączeniu z rytuksymabem.

Po dwóch latach leczenia okazało się, że u 87 proc. pacjentów otrzymujących sam ibrutynib nie doszło do żadnego zaostrzenia choroby, podczas gdy w przypadku terapii bendamustyną z rytuksymabem było to 74 proc. Nie było natomiast znaczącej różnicy pomiędzy pacjentami otrzymującymi sam ibrutynib a tymi, którzy otrzymywali ibrutinib i rytuksymab.

Jednocześnie badacze stwierdzili, że około 17 proc. pacjentów, którzy otrzymywali wyłącznie ibrutinib, doświadczyło nieregularnego bicia serca, zwanego migotaniem przedsionków. „Ale to i tak dużo mniejszy efekt uboczny niż przy standardowej terapii” - mówi dr Smith.

„Teraz prowadzimy dodatkowe badania nad ibrutinibem u pacjentów z CLL poniżej 65. roku życia” - dodaje na zakończenie.

Przewlekła białaczka limfocytowa jest chorobą układu odpornościowego i najczęstszą postacią białaczki u dorosłych. Dotyka głównie osób starszych, a średni wiek diagnozy wynosi około 70 lat. Ryzyko jej rozwoju jest wyższe u mężczyzn.(PAP)

kap/ agt/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Lek na stwardnienie rozsiane może pomóc pamięci krótkotrwałej

  • Fot. Adobe Stock

    Australia/ Pierwszy w historii pingwin cesarski, który dotarł do Australii, wraca do Antarktyki

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera