Historia i kultura

Fotografie w zasobach IPN

<strong>Cykle wystaw ”Stan wojenny  - spojrzenie po 20 latach” i  „Twarze bezpieki” to tylko dwie spośród 180 ekspozycji, jakie zorganizowało od chwili powstania w 2001 r. Biuro Edukacji Publicznej IPN. </strong>Część wystaw przygotowana została w obcych wersjach językowych. Prezentowano je cyklicznie w wielu krajach europejskich, zwłaszcza w: Niemczech, Francji, Belgii, Czechach, Litwie, Białorusi i Ukrainie. O fotografii w działalności wystawienniczej i wydawniczej IPN dyskutowano podczas konferencji <strong>„Fotografia w nowoczesnym archiwum”. </strong><br /> <br /><br /> 

Sympozjum zorganizował Instytut Pamięci Narodowej.  W spotkaniu, obok historyków IPN, uczestniczyli przedstawiciele: Instytutu Gaucka z Niemiec, Naczelnej Dyrekcji Archiwów Państwowych, Polskiej Agencji Fotografów FORUM. Podczas konferencji historycy IPN mówili m.in. o zasobach fotograficznych zgromadzonych w IPN, projekcie cyfryzacji zbiorów oraz sposobie prezentacji w publikacjach IPN.

„Niezastąpione walory fotografii historycznej sprawiają, że jest ona jednym z głównych środków przekazu, jakim IPN posługuje się w bieżącej działalności edukacyjnej, zwłaszcza na polu wystawienniczym i wydawniczym. Fotografia, jako jedno ze źródeł historycznych, jest też niejednokrotnie przedmiotem badań naukowych, umożliwiającym dokonanie istotnych ustaleń faktograficznych”-  mówi Paweł Rokicki z Biura Edukacji Publicznej IPN.

Fotografie  prezentowane są na stronie internetowej instytutu: www.ipn.gov.pl. Umieszczane  są także na okolicznościowych portalach tematycznych, np. www.marzec1968.pl i www.13grudnia81.pl. Fotografie wykorzystywane są zarówno jako materiał ilustracyjny, uzupełniający i wzbogacający zasadniczą treść tekstową publikacji, jak również jako treść główna, co ma miejsce w przypadku wydawnictw albumowych i półalbumowych. W ramach serii wydawniczej IPN pt. Albumy, ukazały się m.in.  Zranione miasto. Poznań w czerwcu 1956 roku, Zagłada Żydów na Rzeszowszczyźnie. Album pamięci oraz Milenium czy Tysiąclecie.  Szczególną formą, łączącą aktywność wystawienniczą i wydawniczą, są albumy opracowane w oparciu o materiały z wystaw, pełniące jednocześnie rolę katalogów, np.: Jarocin w obiektywie bezpieki,  Czerwiec 1976. Radom, Ursus, Płock i Zagłada polskich elit. Akcja AB - Katyń. „Nietypową i niezwykle wartościową pozycją wydawniczą IPN jest również opublikowany w ubiegłym roku +Atlas polskiego podziemia niepodległościowego 1944–1956+, gdzie obok części opisowej i kartograficznej zaprezentowanych zostało także kilkaset fotografii. Warty podkreślenia jest fakt, że znaczna część tych zdjęć została odnaleziona w zbiorach prywatnych i opublikowana po raz pierwszy” – zauważa Paweł Rokicki.

Stałym miejscem, gdzie prezentowane są najciekawsze fotografie historyczne jest także ukazujący się od 2001 roku Biuletyn Instytutu Pamięci Narodowej. Fotografie historyczne wykorzystywane są także w filmach i programach telewizyjnych.

"Pomimo, iż Instytut Pamięci Narodowej w pierwszej kolejności stara się upowszechniać zbiory własne, to jednak wystawy lub publikacje oparte wyłącznie na zbiorach własnych stanowią wyraźną mniejszość. Podobnie nieliczny procent dorobku stanowią wystawy i publikacje oparte wyłącznie na materiałach zewnętrznych – mówi Paweł Rokicki. - W praktyce, zasadniczą formą pracy jest łączenie materiałów ze zbiorów IPN z materiałami zewnętrznymi, pochodzącymi zarówno z innych archiwów państwowych, jak też ze zbiorów fundacji, stowarzyszeń, związków zawodowych, zdjęciami oferowanymi przez komercyjne agencje fotograficzne, profesjonalnych fotoreporterów i ze zbiorów osób prywatnych. W zależności od tematyki konkretnej pracy udział materiałów własnych IPN jest mniejszościowy lub większościowy."

Jak zauważa Rokicki, kluczową rolę w usprawnieniu pracy ze zdjęciami odgrywa internetowa dostępność zdigitalizowanych zasobów archiwalnych, która umożliwia skokowy wzrost zasięgu prowadzonych kwerend. Nie wychodząc z biura, czy też z domu, możliwe jest prowadzenie poszukiwań o zasięgu ogólnoświatowym. „Zdjęcia umieszczone w internecie z reguły można w prosty i szybki sposób zapisać na własnym komputerze, co daje możliwość utworzenia roboczego zbioru wglądówek zdjęć i późniejszego przeprowadzenia selekcji pozyskanych materiałów. Dużą pomocą są wówczas ścisłe i ustandaryzowane opisy fotografii” – mówi Rokicki.
 
"Mimo postępującej cyfryzacji długo jeszcze liczne ambitne projekty wystawiennicze czy też wydawnicze posiłkować się będą kwerendami prowadzonymi w sposób tradycyjny. Ambicją osób pracujących ze zdjęciami historycznymi najczęściej jest dążenie do odnalezienia i wprowadzenia do obiegu publicznego zdjęć dotąd nieznanych, które odnaleźć można na przykład w domowych zbiorach osób prywatnych czy też w małych lokalnych instytucjach" – dodaje.  ESZ

PAP - Nauka w Polsce

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Wikipedia/ domena publiczna

    Ekspert: Koronację Bolesława Chrobrego można porównać do wejścia Polski do UE

  • Rekonstrukcja "skandynawskiego pasa". Z wyjątkiem szklanego paciorka (3), wszystkie artefakty wykonane są z żelaza (fotografia: R. Fortuna; zdjęcie rentgenowskie: A. Jouttijärvi; rysunek: A. Kuzioła)"

    Badania najstarszego cmentarzyska Bornholmu wskazują na kluczową rolę wyspy w epoce żelaza

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera