
Główną przyczyną klinicznych lekoopornych zakażeń drożdżakowych są te same gatunki drożdży, które wcześniej uważano za bezpieczne i które są powszechnie stosowane w biotechnologii i przemyśle spożywczym - poinformowali naukowcy z University College Dublin w Irlandii.
Praca na ten temat ukazała się na łamach pisma „PLOS Pathogens” (http://dx.doi.org/10.1371/journal.ppat.1007138).
Candida krusei jest lekoopornym drożdżakiem z rodziny Candida i jedną z pięciu najczęstszych przyczyn klinicznych zakażeń drożdżakami. Odpowiada za większość przypadków zachorowań i zgonów u pacjentów z obniżoną odpornością. Natomiast inny gatunek drożdży, o nazwie Pichia kudriavzevii, uznawany jest od dawna za bezpieczny. Od setek lat był on wykorzystywany do wytwarzania takich produktów spożywczych, jak fermentowany maniok, kakao, mleko fermentowane i napoje kukurydziane. Znajduje również coraz szersze zastosowanie w biotechnologii, np. przy produkcji bioetanolu i innych wysokowartościowych chemikaliów. Jednak do tej pory przeprowadzono względnie niewiele badań genetyczne dotyczących obu tych szczepów.
Aby wypełnić tę lukę, dr Alexander Douglass wraz z kolegami zsekwencjonował genomy 30 szczepów klinicznych i środowiskowych tych dwóch gatunków drożdży. „Wyniki pokazują jednoznacznie, że są to te same gatunki! Z genomami, które w 99,6 proc. są identyczne w sekwencji DNA - mówi dr Douglass. - Ponadto oba gatunki wykazują podobny poziom oporności na leki przeciwgrzybicze. Nie ma uzasadnienia dla dalszego stosowania obu nazw dla tego gatunku”.
„Nasze odkrycie sugeruje, że przemysłowe szczepy drożdży są zdolne do wywoływania chorób u ludzi, i że może należałoby wprowadzić środki ostrożności dotyczące stosowania odpornych na leki szczepów P. kudriavzevii w biotechnologii i przemyśle spożywczym” - dodaje badacz.
„Wskazane byłoby rozważenie innych, niepatogennych gatunków Pichia jako możliwych alternatyw w niektórych zastosowaniach przemysłowych - kontynuuje Douglass. - Oraz to, aby ustalić limity poziomów odpornych na leki szczepów P. kudriavzevii, szczególnie w przemyśle spożywczym”.
„Gdybym zasugerował użycie lekoopornej Candida albicans do produkcji żywności, natychmiast zostałbym zatrzymany - podsumowuje profesor Ken Wolfe, współautor badania. - Tymczasem w sytuacji, z jaką mamy do czynienia, nikt nawet nie myśli o wyciąganiu konsekwencji, ponieważ producenci żywności posługują się inną nazwą”.
Zdaniem autorów badania stosowanie P. kudriavzevii w biotechnologii i przemyśle spożywczym stanowi potencjalne zagrożenie dla zdrowia pracowników o obniżonej odporności, a potencjalnie również dla konsumentów.(PAP)
kap/ agt/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.