W roku 2016 zachorowało na gruźlicę ponad 10 milionów osób, a zmarło 1,7 miliona. W około 40 proc. przypadków rozpoznanie postawiono późno, kiedy pojawiły się oczywiste objawy.

Obecnie stosowane metody diagnostyczne to test skórny oraz posiew bakterii z plwociny. W obu przypadkach na wynik czeka się kilka dni, a do przeprowadzenia testu potrzebny jest wykwalifikowany mikrobiolog.

Zespół Alessandry Luchini z George Mason University w Virginii opracował test, do którego przeprowadzenia wystarczy próbka moczu. Wyniki uzyskiwane są już po 12 godzinach

Test opiera się na wykrywaniu charakterystycznego dla powierzchni prątków gruźlicy cukru. Niewielkie jego ilości przedostają się do moczu.

Test wykorzystuje molekularne “klateczki” zawierające specjalny barwnik, który wiąże się z bakteryjnym cukrem. Dzięki temu możliwe jest wykrycie bardzo niskich stężeń tej substancji, a metoda jest 1000-krotnie bardziej czuła niż wcześniejsze sposoby wykrywania gruźlicy na podstawie badania moczu.

Podczas testów udało się prawidłowo zidentyfikować 48 chorych. Teraz Luchini zamierza uprościć wykonywanie testu i wypróbować go na kilku tysiącach osób. Jeśli badania dadzą pomyślne wyniki, metoda może się stać powszechnie dostępna w ciągu trzech lat.(PAP)

autor: Paweł Wernicki

pmw/ agt/