Skuteczniejsza profilaktyka raka piersi i jajnika - dzięki Polakom

kobiety.jpg
kobiety.jpg

Kolejne kombinacje genetyczne odpowiedzialne za nowotwory piersi i jajnika odkryli polscy naukowcy z Zakładu Genetyki i Patomorfologii Pomorskiej <a href="http://www.pam.szczecin.pl/">Akademii Medycznej w Szczecinie</a>. Czynnikiem, który aż dwukrotnie zwiększa ryzyko raka u kobiet jest polimorfizm w genie kodującym enzym o nazwie MTHFR. <strong>Jeżeli mutacji w krytycznym genie BRCA1 nie towarzyszy polimorficzna zmiana w obrębie genu MTHFR można odstąpić od agresywnej profilaktyki - zabiegów usunięcia piersi, jajników lub jajowodów</strong>.

NATURALNA OBRONA PRZED NOWOTWOREM

Gen BCRA1 koduje białko zapobiegające rozwijaniu się w organizmie guzów nowotworowych. Dokładny mechanizm jego działania nie jest do końca wyjaśniony, wiadomo jednak, że kobiety posiadające uszkodzoną kopię tego genu mają znacznie zwiększone prawdopodobieństwo zachorowania na raka piersi i jajnika. Wcześniejsze badania pokazują, że aż 80 proc. nosicielek mutacji w jego obrębie zachoruje na tego typu nowotwory.

MTHFR, czyli reduktaza metylenotetrahydrofolianowa jest enzymem obecnym we wszystkich tkankach ludzkiego organizmu. Poprzez katalizowanie przemian różnych związków chemicznych bierze udział w syntezie nukleotydów i powstawaniu DNA, a także reguluje aktywność różnych innych genów – włącza je lub wyłącza. W zdrowej komórce istnieją bowiem geny zwane onkogenami, które powinny pozostawać nieaktywne. W innym wypadku powodują bardzo szybkie i niekontrolowane namnażanie komórek, co prowadzi do powstania nowotworu. Nieprawidłowo zbudowana lub uszkodzona reduktaza nie funkcjonuje poprawnie lub nie działa w ogóle. W efekcie geny, które powinny zostać wyłączone pozostają aktywne, co prowadzi do nowotworzenia.

GROŹNE MUTACJE

Gen reduktazy MTHFR jest bardzo charakterystyczny. Może on występować w różnych odmianach, to znaczy posiada wiele odmian polimorficznych. Polimorfizm genowy oznacza istnienie w populacji różnych wariantów danego genu, co powoduje, że pomiędzy poszczególnymi osobnikami istnieją różnice w budowie i działaniu kodowanego białka. Zarówno polimorfizm, jak i mutacja, polegają na zmianie jednego lub kilku nukleotydów w genie. Mutacje wiążą się jednak z bardzo dużym ryzykiem rozwoju choroby, natomiast zmiany polimorficzne często pozostają neutralne i rzadko powodują objawy kliniczne.

W populacji ludzkiej wykryto kilka polimorfizmów MTHFR. Większość ma charakter obojętny dla zdrowia, jednak okazało się, że dwie z nich – C677T i A1298C – znacznie obniżają aktywność kodowanego enzymu, co może prowadzić do powstania nowotworu.

Przypuszcza się, że omawiany polimorfizm może powodować również nowotwory innych narządów. Będzie to przedmiotem dalszych prac szczecińskich badaczy.

POŁĄCZENIE CZYNNIKÓW RYZYKA

"Występowanie różnych odmian genu MTHFR powoduje, że niektóre kobiety (będące jednocześnie nosicielkami zmutowanego genu BRCA1) są bardziej niż inne podatne na nowotwory piersi i jajnika" - mówi współautorka badania, dr Anna Jakubowska.

Szczecińscy naukowcy odkryli to podczas eksperymentu, którego celem było zbadanie wpływu dwóch funkcjonalnych polimorfizmów (wariantów) genu MTHFR - C677T i A1298C - na ryzyko raka piersi i jajnika u polskich nosicielek mutacji w genie BRCA1. W przedsięwzięciu wzięło udział 319 pacjentek ze zdiagnozowanym nowotworem piersi, 146 z rakiem jajnika i 290 pań zdrowych, stanowiących grupę kontrolną.

Okazało się, że jedna z form reduktazy (C677T) zwiększała ryzyko wystąpienia raka piersi i jajnika. Z kolei druga (A1298C) obniżała ryzyko zachorowania na raka sutka. To dowodzi, że funkcjonalny polimorfizm genu MTHFR wpływa na częstość zachorowań na te nowotwory u predysponowanych genetycznie kobiet – nosicielek mutacji BCRA1 - i może być jednym z czynników predysponujących do rozwoju raka. Naukowcy szacują, że polimorfizm MTHFR około dwukrotnie zwiększa ryzyko choroby. "Sama mutacja w BRCA1 to około 80 proc. ryzyko zachorowania na raka do 75 roku życia. Dodatkowa zmiana w MTHFR zwiększa je dwukrotnie, co w praktyce oznacza, że kobiety z obiema zmianami zachorują w młodszym wieku"– wyjaśnia Anna Jakubowska.

MNIEJ PROFILAKTYCZNEGO OKALECZANIA

Na reduktazę MTHFR szczecińscy naukowcy zwrócili uwagę, gdyż jest ona istotnym elementem cyklu komórkowego i systemu syntezy DNA, co każe przypuszczać, że może być zaangażowana w procesy nowotworowe. Jest ona przedmiotem badań wielu grup badaczy na całym świecie

Odkrycie to ma istotne znaczenie dla chorych kobiet. Według literatury naukowej aż 60-80 proc. nosicielek mutacji w genie BRCA1 na pewno zachoruje na raka piersi lub jajnika. Pozostałe będą zdrowe mimo genetycznego obciążenia.

"Dotychczas wszystkim nosicielkom mutacji w BRCA1 oferowano taką samą, agresywną profilaktykę, polegającą na profilaktycznych zabiegach operacyjnych np. usunięciu piersi, jajników lub jajowodów, jeszcze zanim doszło do rozwoju nowotworu" – wyjaśnia Jakubowska.

"Nasze odkrycie ma szansę znacznie precyzyjniej określić, u których pacjentek z mutacją BRCA1 można odstąpić od operacji profilaktycznych" - dodaje.

Jak tłumaczy Jakubowska, jeżeli test genetyczny wykaże, że pacjentka jest zarówno nosicielką mutacji w BRCA1, jak i niekorzystnego polimorfizmu, zalecona zostanie profilaktyczna operacja usunięcia zagrożonych narządów. Natomiast kobiety ze zmianami neutralnymi lub obniżającym ryzyko zachorowania na raka piersi czy jajnika, będą mogły skorzystać z innych form profilaktyki.

Test genetyczny wykrywający nosicielstwo mutacji w genie BCRA1, naukowcy z Zakładzie Genetyki i Patomorfologii Pomorskiej Akademii Medycznej opracowali już wcześniej.

PAP - Nauka w Polsce, Katarzyna Pawłowska

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • 1946. Instytut Radowy im. Marii Curie-Skłodowskiej przy ulicy Wawelskiej wybudowano w latach 1925-1931 według projektu Zygmunta Wóycickiego i Tadeusza Zielińskiego. PAP/Jerzy Baranowski

    Przed stu laty wmurowano kamień węgielny pod budowę Instytutu Radowego w Warszawie

  • 11.06.2025. Chirurg naczyniowy w USK nr 2 PUM dr hab. n. med. Paweł Rynio (L) i kierownik zintegrowanego bloku operacyjnego USK2 PUM w Szczecinie prof. dr hab. n. med. Arkadiusz Kazimierczak (P) w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym nr 2 PUM w Szczecinie, 11 bm. Szpital wdraża innowacyjny system ochrony radiologicznej personelu medycznego - egzoszkielety dla radiologów, 11 bm. Nowy system został zaprojektowany z myślą o specjalistach pracujących w warunkach narażenia na promieniowanie jonizujące – m.in. podczas zabiegów z zakresu radiologii interwencyjnej, kardiologii czy elektrofizjologii. (sko) PAP/Marcin Bielecki

    Szczecin/ Pierwsze w Polsce egzoszkielety dla radiologów - wygodniejsze niż ołowiane fartuchy

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera