Choć prof. Janusz Meller, rektor WSZiF zapewniał wówczas, że byt szkoły nie jest zagrożony, studenci bali się, że zostaną na lodzie. Rozpoczęły się negocjacje z potencjalnym partnerem. Największe szanse miała Wyższa Szkoła Bankowa w Toruniu, ale wycofała się z rozmów.

Pod koniec maja w oficjalnym piśmie władze WSZIF przekonywały: "Wobec takiej sytuacji, mając na uwadze nadrzędny cel, jakim jest zapewnienie naszym studentom możliwości kontynuowania kształcenia w jak najlepszych warunkach, podjęliśmy rozmowy z Wyższą Szkołą Gospodarki w Bydgoszczy. Jest to niepubliczna uczelnia w regionie, której zaplecze dydaktyczno-kadrowe oraz infrastruktura mogą z powodzeniem zapewnić odpowiednią jakość kształcenia".

Kilka dni temu WSG zaproponowała studentom WSZiF następujące formy systemowej pomocy: utworzenie grup i ukończenie studiów na wybranej specjalności, ograniczenie formalności do niezbędnego minimum oraz zagwarantowanie praw studenckich poprzez podpisanie umów o naukę, bezpłatne konsultacje dla wyrównania ewentualnych różnic programowych. Mowa jest również o dodatkowej opiece ze strony nauczycieli akademickich (w tym dotychczasowej kadry WSZiF) i ułatwieniach w podjęciu studiów magisterskich.

WSG dało także gwarancję zachowania w roku akademickim 2006/2007 czesnego w dotychczasowej wysokości. "Proponowane formy pomocy nie mogą dotyczyć indywidualnych zgłoszeń. Zainteresowana musi być odpowiednia liczba studentów" - zaznacza doc. Krzysztof Sikora, kanclerz WSG.

WSG otrzymała odpowiedź od zarządu bydgoskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego, założyciela WSZiF. "Zarząd z zadowoleniem przyjął naszą propozycję" - mówi Małgorzata Dysarz, kierownik biura kanclerza i rektora WSG. Obie uczelnie podpisują porozumienie o współpracy. MKI

PAP - Nauka w Polsce
reo