Święto Chanuki w tykocińskiej synagodze

<p>Świece w specjalnych świecznikach zapłonęły w 29 grudnia po południu na święto Chanuki w XVII-wiecznej synagodze w Tykocinie (podlaskie), gdzie mieści się oddział Muzeum Podlaskiego. Uczestnicy muzealnej inscenizacji tego radosnego żydowskiego święta będą też grać w chanukowe gry i jeść świąteczne placki ziemniaczane smażone na oliwie.</p>

Świece zapalono m.in. w oknach synagogi i przed wejściem do niej. Towarzyszyło temu odczytywanie specjalnych błogosławieństw oraz prelekcja o święcie.

Chanuka, nazywana też świętem świateł, obchodzona jest na pamiątkę zwycięstwa żydowskiego narodu Machabeuszy nad wywodzącymi się z Syrii Seleucydami w 165 roku p.n.e. i poświęcenia świątyni jerozolimskiej. Seleucydzi zbezcześcili świątynię w Jerozolimie i usiłowali narzucić Żydom hellenistyczne wierzenia. Chanuka po hebrajsku  znaczy  „poświęcenie”.

Po zwycięstwie, Machabeusze zapalili w świątyni wielką menorę - specjalny świecznik; oliwy wystarczyło tylko na jeden dzień, ale menora paliła się aż osiem dni - do czasu, gdy uzyskano nową, odpowiednio czystą oliwę. Uznano to za cud. Od tamtego czasu Żydzi obchodzą Chanukę jako święto światła i święto radości.

Chanuka rozpoczyna się zawsze 25 dnia miesiąca Kislew. W tym roku, po raz pierwszy od 46 lat, początek tego święta wypadł w katolickie święta Bożego Narodzenia. W czwartek przypadł piąty dzień Chanuki, dlatego na specjalnych ośmioramiennych świecznikach zwanych chanukijami, zapalanie świec w Tykocinie – zgodnie z tradycją - zaczęto od piątej świecy. Wszystkie osiem świec zapłonie w ostatnim dniu święta, czyli 1 stycznia 2006 roku – wyjaśnia kierownik tykocińskiego muzeum Ewa Wroczyńska.

Muzeum w Tykocinie, stanowiące oddział Muzeum Podlaskiego w Białymstoku, od lat organizuje obchody wszystkich najważniejszych żydowskich świąt. Tykocin był przed II wojną światową miasteczkiem typowo żydowskim. Zostało tam do dziś wiele śladów życia tej społeczności; muzeum stara się pokazywać jej historię i tradycję.

Jedną z chanukowych tradycji jest spożywanie placków ziemniaczanych smażonych na oliwie. „Będziemy jeść takie placki i pić wino. Będziemy też grać w chanukowego bączka. To gra hazardowa” – zapowiada Wroczyńska.

Bączek ma kształt sześcianu, na jego ściankach znajdują się  różne hebrajskie litery oznaczające wygraną, przegraną lub inne połowiczne rozwiązania.

PAP - Nauka w Polsce, Izabela Próchnicka

reo

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera