Na Helu powstaje atol dla morświnów

mor_win.jpeg
mor_win.jpeg

Morświnom, jedynym waleniom żyjącym w Bałtyku, grozi wyginięcie. Na Helu powstanie więc przypominający fokarium ośrodek badań i hodowli morświnów (Phocoena phocoena). Obiekt, o architekturze typowej nadmorskiej wioski rybackiej, będzie elementem tzw. Wszechnicy Morskiej przy <a href="http://hel.hel.univ.gda.pl/">Stacji Morskiej Uniwersytetu Gdańskiego</a>, z ekologiczno &#8211; etnograficznym traktem edukacyjnym.

WRAŻLIWY MORSKI SAMOTNIK

Niełatwo zobaczyć w Bałtyku morświna. Jest nie tylko gatunkiem rzadko tu występującym, ale również wrażliwym samotnikiem, stroniącym od ludzi, a nawet od innych przedstawicieli swojego gatunku. Z tego powodu jego obserwacja jest niezwykle trudna.

Morświn, podobnie jak kaszalot, orka i delfin, należy do podrzędu waleni uzębionych. Zaobserwować go można jedynie przy doskonałej widoczności, gdy na około 2 sekundy wyskakuje z wody, by zaczerpnąć powietrza. Ponieważ jest jednak ssakiem „gadatliwym", stosunkowo łatwo go namierzyć za pomocą nasłuchowej aparatury.

Osiąga 1,8 m długości, ma okrągłą głowę i pysk oraz niewielką trójkątną płetwę grzbietową. W Polsce poluje głównie na śledzie, babki, szproty i ryby dobijakowate. Niekiedy dożywa 15 lat, większość populacji stanowią jednak osobniki 7-8 letnie. Samiec dojrzewa w wieku lat pięciu, samica – sześciu. Ciąża trwa 11 miesięcy. Rodzi się więcej samic niż samców. Noworodek, mierzący po narodzinach około 75 cm, przez pół roku karmiony jest przez matkę. Morświny z Zatoki Gdańskiej mają najczęściej do dwóch lat.

CZŁOWIEK NAJWIĘKSZYM WROGIEM

Mała liczebność morświna ma swe źródła prawdopodobnie już w XIV wieku. Wtedy wszystkie bałtyckie narody poławiały je masowo na mięso i tłuszcz. Według historycznych zapisków, w latach 1880-90 w Małym Bełcie w Danii zabijano średnio 1278 sztuk morświnów rocznie.

W latach dwudziestych XX wieku morświny były tak liczne, że władze polskie, traktując je jako główną przyczynę niszczenia sieci oraz konkurenta rybołówstwa, premiowały rybaków za ich łapanie i zabijanie. W latach 1990-99 zaobserwowano już tylko 61 morświnów.

Współcześnie główną przyczyną śmiertelności osobników tego gatunku są stosowane w łososiowym i dorszowym rybołówstwie tzw. stawne sieci skrzelowe - o bardzo cienkiej, nylonowej przędzy, niemożliwej do hydrolokacyjnego rozpoznania przez zwierzęta. W ostatnim dziesięcioleciu odnotowano tylko dwa przypadki uwolnienia zaplątanych w sieci morświnów przez rybaków. Zaplątane w sieci zwierzęta znajdujące się w stanie dużego stresu, tracą szybko dostęp do tlenu i giną.

Wzrost żeglugi w akwenie Bałtyku, agresywna turystyka motorowodna, detonacje na poligonach morskich wypłaszają morświny z dotychczasowych siedlisk. Wiele zwierząt ginie także w pułapkach lodowych w okresie ciężkich zim, co zostało odnotowane w największym stopniu w latach 1928-29 i 1946-47, gdy niemal całe morze skute było lodem.

SPACEROWICZE MOGĄ POMÓC

Zdaniem dr hab. Krzysztofa Edwarda Skóry, kierownika Stacji Morskiej w Helu, działającej przy Instytucie Oceanografii Instytutu Gdańskiego, bardzo pomocni mogą być nadmorscy spacerowicze i nowoczesna technologia, w tym telefonia komórkowa. Osoby przebywające na plaży mogą nie tylko natychmiast poinformować pracowników Stacji np. o znalezieniu morświna wyrzuconego przez morze, ale również od razu przesłać zdjęcie z miejsca zdarzenia.

"Zwracamy się  do mieszkańców wybrzeża oraz wszystkich, którzy się tam wybierają, z prośbą o korzystanie z numeru 601 889 940, pod którym można zgłaszać wszelkie informacje o nietypowych zjawiskach występujących w morzu i na wybrzeżu" - apeluje Skóra.

"W przypadku znalezienia na plaży morświna, należy oczyścić z piasku znajdujący się na grzbiecie otwór oddechowy, a następnie polewać zwierzę morską wodą do czasu pojawienia się pracowników Stacji" - informuje naukowiec.

Jak dodaje, atol powstający w Helu, w którym będzie się morświny badać i obserwować, stanie się częścią ośrodka ratowania środowiska naturalnego, który powstanie pod banderą  Uniwersytetu Gdańskiego.

TYSIĄC MORŚWINÓW W BAŁTYKU

Naukowcy szacują, że obecnie w całym Bałtyku żyje nie więcej niż 1000 morświnów. W Polsce zwierzęta te są chronione prawem od 1984 roku.

Na ostatnim Spotkaniu NAMMCO (Północnoatlantyckiego Komitetu ds. Ssaków Morskich) określono Zatokę Pucką jako bardzo ważne miejsce dla egzystencji i przetrwania bałtyckiego morświna.

W roku 1995 Polska ratyfikowała Porozumienie o Ochronie Małych Waleni Bałtyku i Morza Północnego (ASCOBANS - Agrement on the Conservation on the Small Cetaceans of the Baltic and North Seas). Porozumienie to zobowiązuje do aktywnej ochrony gatunku poprzez badania naukowe i edukację. Zaleca także podejmowanie takich form jego ratowania, jak zapobieganie wypuszczaniu do morza substancji stanowiących zagrożenie dla zdrowia tych zwierząt, modyfikację narzędzi i metod rybołówstwa pod kątem zagrożenia dla morświnów, a także dostarczanie wiedzy opinii publicznej w celu uzyskania powszechnego zrozumienia i poparcia dla idei ochrony morświnów.

NIEŁATWO HODOWAĆ MORŚWINA

Dla ochrony morświnów ogromne znaczenie mają ośrodki naukowe, które na bieżąco monitorują stan gatunku, a także są w stanie podjąć leczenie i rehabilitację tych zwierząt.

Ich hodowla jest jednakże przedsięwzięciem niezwykle trudnym. W ośrodku badań nad zachowaniem morświnów w duńskim Fjord and Belt Center utrzymuje się w hodowli tylko trzy osobniki. Prowadzi się tam badania nad dietą, wzrostem i kondycją zdrowotną zwierząt, a także nad echolokacją morświnów i jej skutecznością w wykrywaniu narzędzi połowowych.

WSZECHNICA MORSKA - CENTRUM EDUKACJI

Polscy naukowcy ze Stacji Morskiej Uniwersytetu Gdańskiego, których wizytówką jest słynne fokarium, wybudują nad Zatoką Pucką Wszechnicę Morską – ośrodek ekologiczno–edukacyjny, w którym znajdzie się atol morświnów.

Woda, bez udziału pomp, przepływać będzie swobodnie przez zamieszkiwane przez zwierzęta baseny, a podwodne okna umożliwią zwiedzającym oglądanie nie tylko morświnów, ale także innych bytujących w Zatoce Puckiej podwodnych organizmów. Plaża będzie natomiast obszarem edukacyjnych poszukiwań uczącej się młodzieży.

PAP – Nauka w Polsce, Marta Stankiewicz
reo

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • 30.04.2021. Wapienna jaskinia krasowa Raj w Chęcinach (woj. świętokrzyskie), jedno ze stanowisk Geoparku Świętokrzyskiego, 30 bm. Jaskinia powstała prawdopodobnie około 360 mln lat temu. PAP/Piotr Polak

    Geolog: skały to nie tylko obiekt badań, ale zapis klimatu i historia planety

  • 24.04.2023 PAP/Szymon Pulcyn

    Łódź/ W ogrodzie botanicznym kwitnie ponad 50 tys. tulipanów

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera