Palacze są mniej efektywni – twierdzą pracodawcy. "To nieprawda, pracujemy dobrze. A w pracy jesteśmy dyskryminowani" – odpowiadają palacze - przedstawia opinie obu stron "Metropol".
Wystarczy, że palący pracownik wychodzi na papierosa trzy razy dziennie, a miesięcznie urywa firmie jeden dzień – wyliczają pracodawcy i dlatego wolą zatrudniać niepalących.
Jednak nie można zabronić pracownikom palenia. Co więcej, pracodawca ma ustawowy obowiązek urządzenia palarni. "Nie może zwolnić się z tego obowiązku poprzez zamieszczenie odpowiednich zapisów w regulaminie pracy lub innych regulacjach zakładowych, np. wprowadzając zakaz palenia tytoniu na terenie firmy" – twierdzi na łamach gazety Jan Pióro, specjalista z zakresu prawa pracy Głównego Inspektoratu Pracy.
"Pracodawcy często stosują systemy motywacyjne, które zachęcają do niepalenia. Na przykład niepalący dostają wyższe wynagrodzenia albo pracodawca wypłaca nagrodę pieniężną za rzucenie nałogu" – mówi Joanna Kotzian z grupy HRK, zajmującej się rekrutacją pracowników. Dodaje, że palacze nie mają łatwego życia, ponieważ w większości firm wprowadzono całkowity zakaz palenia na terenie pracy.
Pracodawcy przy rekrutacji rzadko pytają wprost o palenie papierosów. Ale bywa, że nieformalnie preferują osoby niepalące – mówi Kotzian.
Mimo niechęci pracodawców mają oni obowiązek urządzenia palarni dla pracowników. Jeżeli tego nie zrobią, mogą zapłacić karę grzywny - informuje "Metropol". PAG
PAP - Nauka w Polsce
agz
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.