Historia i kultura

Zdaniem językoznawców, gwary wzbogacają język polski

Dialekty i regionalne gwary to cenne źródło wzbogacające język polski, uważają językoznawcy. Na przetrwanie i rozwój mogą liczyć jednak tylko te, którymi mówią najliczniejsze grupy etniczne. Dialekty używane przez mniejsze grupy z czasem będą zanikać, jeśli już teraz posługują się nimi głównie ludzie starsi.

Tego zdania byli językoznawcy zgromadzeni na październikowym
VI Forum Kultury Słowa w Katowicach. Jego głównym organizatorem 
była Rada Języka Polskiego przy Polskiej Akademii Nauk.

 Niedawne stanowisko Rady, która wyraziła zaniepokojenie z powodu
budzących wątpliwości teologiczne i językowe przekładów
biblijnych, wywołało dyskusję w mediach na temat roli i znaczenia
takich adaptacji. Zdaniem Rady, niektóre próby trawestacji tekstów
biblijnych na gwary i slang powodują trywializację treści Biblii i
bezrefleksyjne mieszanie sacrum i profanum.

 Prof. Edward Polański z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach,
redaktor naukowy "Wielkiego Słownika Ortograficznego PAN"
przypomniał, że nie tak dawno przełomem w liturgii było
wprowadzenie języków narodowych w miejsce łaciny, co również
budziło wielkie emocje.

 "Rola gwar jest ogromna. To nie jest skansen - język się wzbogaca przez każdą gwarę. Nie można negować jej znaczenia i roli, trzeba się jednak do niej odnosić w odpowiednim momencie i miejscu. Na przykład. w szkole na lekcjach dzieci mówią językiem ogólnym, ale już na podwórku - jak najbardziej gwarą. Najlepiej być dwujęzycznym" - mówi.

 "Ja się nie buntuję przeciwko takim tłumaczeniom jako
językoznawca i miłośnik polszczyzny, buntuję się natomiast jako
człowiek wierzący. To mnie razi, choć być może jednak ta droga ta
zbliża do religii" - ocenia prof. Walery Pisarek. 

 Jego zdaniem, jest mało prawdopodobne, by używane w Polsce gwary
mogły rozwinąć się w prawdziwy język, który by zaspokajał
wszystkie potrzeby - czyli był nie tylko językiem, w którym się
mówi w domu, ale również tym, w którym są formułowane prawa czy
pisane książki naukowe.

 "Gdyby nie gwary, mielibyśmy bardzo smutną polszczyznę. W każdej rodzinie są przecież słowa, których gdzie indziej się nie używa. To przyjemność tej rodziny i jej bogactwo. Gdyby tego nie było, to i życie każdej rodziny byłoby uboższe, i życie w całym kraju. " - dodaje prof. Pisarek. LUN

PAP - Nauka w Polsce

reo

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Wikipedia/ domena publiczna

    Ekspert: Koronację Bolesława Chrobrego można porównać do wejścia Polski do UE

  • Rekonstrukcja "skandynawskiego pasa". Z wyjątkiem szklanego paciorka (3), wszystkie artefakty wykonane są z żelaza (fotografia: R. Fortuna; zdjęcie rentgenowskie: A. Jouttijärvi; rysunek: A. Kuzioła)"

    Badania najstarszego cmentarzyska Bornholmu wskazują na kluczową rolę wyspy w epoce żelaza

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera