HISTORYCY POLSCY O KSIĄŻCE MATTHEW PARKERA. W Polsce gości Matthew Parker, autor wydanej niedawno po polsku książki \"Monte Cassino. Opowieść o najbardziej zaciętej bitwie II wojny światowej\". Polskie wydanie tej książki - zaliczonej w ubiegłym roku przez dziennik \"Washington Post\" do amerykańskich bestsellerów literatury faktu - zbiega się z 61. rocznicą słynnej bitwy. Matthew Parker, Brytyjczyk, specjalizuje się w dziejach najnowszych, a zwłaszcza historii II wojny światowej. Na ponad 400 stronach odtworzył on przebieg bitwy, a właściwie czterech kolejnych bitew o Monte Cassino, oraz przeżycia ich uczestników. Oparł się przy tym nie tylko na pisemnych wspomnieniach, dziennikach i listach, ale także na setkach rozmów z weteranami bitew.
Parker pracował nad książką 2,5 roku, zbierając materiały m.in. w Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych i Nowej Zelandii. Wielokrotnie odwiedził także wzgórze Monte Cassino, by - jak mówi - zobaczyć, jak naprawdę wyglądała sceneria walk.
\"Starałem się, by tę historię opowiedzieli zwykli żołnierze z pierwszej linii frontu, a nie generałowie\" - zaznacza.
\"Moja książka oburzyła niektórych brytyjskich weteranów, ponieważ wspomniałem w niej o okrucieństwie wojny, o gwałtach i grabieżach, które popełnili w czasie wojny alianccy żołnierze\" - powiedział autor podczas konferencji prasowej.
NOWATORSKA, ALE...ZBYT POCHLEBNA DLA POLAKÓW
Historyk, znawca dziejów najnowszych, Paweł Piotr Wieczorkiewicz, ocenia pozycję brytyjskiego autora jako nowatorską.
\"Książka Parkera jest pierwszą wydaną po polsku pracą zachodniego historyka, która przedstawia całość bitwy: strategię aliantów, przebieg batalii i wkład w nią wszystkich oddziałów, w tym polskiego 2 Korpusu Polskiego pod dowództwem gen. Władysława Andersa\" - mówi.
\"Bardzo dobrze, że brytyjski autor oddaje sprawiedliwość bohaterstwu polskich żołnierzy\" - komentuje Wieczorkiewicz. Uważa jednak, że Parker pisze zbyt pochlebnie o polskim dowództwie natarcia, które sam Wieczorkiewicz ocenia bardzo krytycznie.
\"Uderzenie 2. Korpusu na klasztor było źle prowadzone, bardzo krwawe. Straty polskie były czterokrotnie większe od niemieckich i mało +skuteczne+\" - uważa Wieczorkiewicz. - \"Wbrew polskiej legendzie, to nie 2. Korpus odegrał w bitwie o Rzym rolę decydującą. O wycofaniu się Niemców z Monte Cassino przesądziło przede wszystkim sprawne oskrzydlenie ich linii obronnej przez francuski korpus\" - dodaje.
Według Wieczorkiewicza, bardzo potrzebna jest praca polskiego historyka, która wnikliwie i krytycznie zaanalizowałaby polski udział w bitwie.
OBALA POLSKIE I ZACHODNIE MITY
Według Bogusława Kopki, historyka z Instytutu Pamięci Narodowej, Parker dał znakomitą i nowoczesną syntezę bitwy, którą można porównać do słynnego reportażu historycznego Melchiora Wańkowicza.
W jego opinii, wielkim atutem pracy Parkera jest to, że patrzy on na wojnę przez pryzmat jednostki - przeżyć szeregowych żołnierzy i cierpiących cywilów.
\"Parker uznaje równorzędny wkład wszystkich narodowości w bitwie. Docenia trud wszystkich walczących, nie tylko aliantów, ale także Niemców. To decyduje o nowoczesności książki, która nie jest powieleniem narodowych kalek czy stereotypów\" - dodaje Kopka.
Historyk uważa, że autor rzetelnie przedstawił znaczenie polskich oddziałów w bitwie. \"Książka obala dwa mity: polski - że to 2 Korpus Polski samodzielnie zdobył Monte Casino, i drugi, popularny na Zachodzie Europy, że to francuski korpus ekspedycyjny zapewnił zwycięstwo batalii\" - podkreśla Kopka.
Jego zdaniem, pewnym niedostatkiem książki jest to, że z powodu nieznajomości naszego języka Parker nie uwzględnił polskich źródeł. W pracy pojawiły się także drobne potknięcia faktograficzne. \"Autor np. pisze, że w maju 1944 r. Armia Czerwona przekroczyła przedwojenną granicę Polski, a w rzeczywistości stało się to w styczniu tegoż roku\" - zauważa Kopka.
* * *
Bitwa o Monte Cassino, zwana też bitwą o Rzym, należała do najkrwawszych starć aliantów z armią niemiecką w II wojnie światowej. Od stycznia do marca Niemcy odparli trzy ataki wielonarodowych wojsk alianckich, które straciły łącznie 54 tys. żołnierzy.
Jedną z istotnych sił atakujących czwartego, zwycięskiego natarcia stanowił Drugi Korpus Polski pod dowództwem gen. Władysława Andersa.
Po tygodniu niezwykle ciężkich zmagań 18 maja polskie oddziały zdobyły klasztorne wzgórze. Droga na Rzym była otwarta.
W walkach poległo ponad 900 polskich żołnierzy, a blisko 3 tys. zostało rannych.
PAP - Nauka w Polsce, Szymon Łucyk
20 maja 2005
reo
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.