Polskie nanoperfumy bez alkoholu z europejskim patentem

Fot. materiały prasowe Politechnika Krakowska
Fot. materiały prasowe Politechnika Krakowska

Badaczki Politechniki Krakowskiej opracowały ekologiczne perfumy bez zawartości alkoholu, na bazie wody, z udziałem kompozycji zapachowych niezawierających alergenów. Wynalazek w formie nanoemulsji (olej w wodzie) otrzymał europejski patent, który chroni go w 39 krajach Europy.

W tradycyjnych recepturach perfum alkohol był dotąd niezastąpiony, ponieważ – jak podkreślają naukowczynie z zespołu badawczego Chemii i Technologii Kosmetyków Politechniki Krakowskiej - niemożliwe jest rozpuszczenie olejku eterycznego czy mieszaniny substancji zapachowych w wodzie, ze względu na ich hydrofobowość.

- Kiedy przestajemy mieszać składniki, dochodzi do ich rozwarstwienia. Zamiast połączenia obserwujemy dwie rozdzielone fazy: tłusty olejek i wodę. W tradycyjnych perfumach zjawisku temu zapobiega właśnie obecność etanolu - powiedziała dr hab. Małgorzata Miastkowska, prof. PK, cytowana w komunikacie uczelni.

Co prawda na rynku dostępne były perfumy bez alkoholu w postaci stałej: emulsji stałych czy pomad oraz ciekłych olejków perfumowanych, czyli roztworów olejków eterycznych czy syntetycznych kompozycji zapachowych w olejach roślinnych. Jak zwróciła uwagę dr hab. inż. Elżbieta Sikora, prof. PK, liderka zespołu badawczego Chemii i Technologii Kosmetyków Politechniki Krakowskiej, cytowana w informacji uczelni, „ich zasadniczą wadą jest to, że pozostawiają na perfumowanych powierzchniach tłuste i śliskie plamy”.

Dodała, że obecne na rynku produkty perfumeryjne deklarowane przez dystrybutorów jako „perfumy bez alkoholu” z chemicznego punktu widzenia stanowią skoncentrowane kompozycje zapachowe albo olejki eteryczne i dlatego ich bezpośrednia aplikacja na skórę może być przyczyną uczuleń lub podrażnień. - Nasze nanoperfumy rozwiązują te problemy. Zastąpienie etanolu bezpiecznym rozpuszczalnikiem, jakim jest woda, sprawia, że nasze preparaty stanowią bardzo atrakcyjną alternatywę m.in. dla osób ze skórą wrażliwą i skłonnościami do alergii – podkreśliła wynalazczyni z Politechniki.

Perfum mogą używać także dzieci i młodzież oraz osoby, którym używania perfum z alkoholem zabraniają względy religijne, np. w krajach arabskich.

Nad rozwiązaniem w zespole badaczek pracowała również dr inż. Elwira Lasoń na zlecenie i przy współpracy ekspertów firmy Finea sp. z o.o., w ramach projektu finansowanego ze środków unijnych.

Jak badaczkom udało się zastąpić alkohol wodą? - Kluczowy problem technologiczny, jakim jest otrzymanie stabilnego, jednorodnego i transparentnego produktu, stanowiącego mieszaninę nierozpuszczalnych wzajemnie cieczy – wody i hydrofobowej kompozycji zapachowej, rozwiązałyśmy przez dobór odpowiedniego rodzaju i ilości surfaktanta – powiedziała profesor Elżbieta Sikora, cytowana w komunikacie uczelni.

Surfaktant to substancja chemiczna, która obniża napięcie powierzchniowe cieczy, ułatwiając tworzenie emulsji, zwilżanie powierzchni oraz usuwanie zanieczyszczeń. Jak zaznaczyła Sikora, nie dochodzi wtedy do rozwarstwienia fazy olejowej i wodnej.

Naukowczyni zaznaczyła, że istotne było również dopracowanie technologii wytwarzania perfum w postaci nanoemulsji, czyli dobór właściwych parametrów technologicznych procesu emulsyfikacji - trwałego połączenia dwóch lub więcej niemieszających się cieczy.

Sposób otrzymywania bezalkoholowych perfum w formie nanoemulsji olej w wodzie (O/W) został opatentowany w Polsce w 2020 r. i zgłoszony do ochrony patentowej w Europie. Czekał na nią kilka lat. Współautorami patentów chroniących innowację – zarówno polskiego, jak i niedawno przyznanego europejskiego - są Politechnika Krakowska i spółka Finea sp. z o.o.

– Dla uczelni to dowód innowacyjności naszych badań i sprawności komercjalizacyjnej. Potwierdza, że Politechnika Krakowska to dla biznesu właściwy partner do realizowania planów rozwoju firm przez innowacje – podkreślił prof. Andrzej Szarata, rektor PK, cytowany w informacji uczelni.

Katarzyna Gut z Finea sp. z o.o., współautorka rozwiązania, cytowana na stronach PK, powiedziała, że sprzedaż perfum pod marką TIYATI prowadzona od 2019 r. z każdym rokiem dynamicznie rośnie, zwłaszcza w krajach Zatoki Perskiej, szczególnie w Arabii Saudyjskiej, ale też w Wielkiej Brytanii, USA i Malezji.

Patent na technologię wytwarzania perfum bez alkoholu przyznany przez Europejski Urząd Patentowy chroni ją w kolejnych krajach Europy i otwiera nowe rynki zbytu dla produktu.

– Europejski patent chroni rozwiązanie w aż 39 państwach Europy, a jest nadawany w jednym postępowaniu. Finalnie stanowi tzw. wiązkę patentów krajowych, czyli de facto zmienia się w patenty krajowe w wyznaczonych państwach, stronach Konwencji monachijskiej – wyjaśnił Łukasz Wściubiak z zespołu Rzeczników Patentowych Politechniki Krakowskiej, cytowany w informacji uczelni.

Jego zdaniem taka szeroka ochrona terytorialna wynalazków ma największy sens, gdy odpowiada szerokiemu terytorialne rynkowi dla opatentowanych rozwiązań. - Wynalazek – z zasady – powinien być chroniony w tych państwach, w których istnieje dla niego rynek. Dla polskich nanoperfum Europa to wymarzony rynek nowej ekspansji – dodał Wściubiak. (PAP)

wl/ bar/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • 16.09.2019. Fizyk Tomasz Rożek. PAP/Łukasz Gągulski

    Rzeszów/ Tomasz Rożek będzie jednym z gości Podkarpackiego Festiwalu Nauki i Innowacji

  • Zielona Góra, Adobe Stock

    Zielona Góra chce łączyć naukę z biznesem w tzw. fabrykach startupów

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera