Gospodarzem XIV Konferencji Komitetu Badań nad Migracjami PAN jest Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Przewodnicząca tego komitetu prof. Magdalena Lesińska w rozmowie z mediami podkreśliła, że Polska staje się - i będzie - krajem imigracji. – Nic tego nie zmieni, ponieważ coraz bardziej się rozwijamy, coraz bardziej jesteśmy atrakcyjni dla cudzoziemców, jeżeli chodzi o nasz rynek pracy, gospodarkę. I w tym momencie Polska będzie takim magnesem przyciągającym grupy cudzoziemskie – zaznaczyła przewodnicząca.

Jej zdaniem migracje wywołują teraz tak wielkie emocje, bo do tej pory osoby z krajów tzw. dalekiego południa nie były w Polsce obecne. - Są to dla nas nowe grupy, z którymi musimy się spotkać, poznać i zintegrować. Poza tym wydaje się, że narracja polityków na temat migracji nie jest pozytywna, czego bardzo żałuję, ponieważ to politycy są też odpowiedzialni za to, żeby przygotować nas na napływ cudzoziemców do Polski – dodała profesor.

Dr Karolina Podgórska z Instytutu Socjologii UMCS zwróciła uwagę, że temat migracji sięga m.in. do naszych głębokich przekonań, a także do stereotypów. - Wszystkich to porusza i każdy też ma jakieś doświadczenia w tym zakresie – zaznaczyła ekspertka, dodając, że wiele osób wyjeżdżało z kraju po wstąpieniu Polski do UE. Obecnie zaś mamy do czynienia z napływem osób z Ukrainy do Polski.

- Myślę, że jako społeczeństwo jesteśmy generalnie otwarci i to pokazaliśmy po 2022 r., kiedy udzielaliśmy wsparcia i pomocy osobom, które do nas przyjeżdżały. Ten temat jest mocno upolityczniony, więc podejście do niego i stosunek do migrantów również bardzo się zmienia w czasie – zauważyła dr Podgórska.

Pełnomocnik wojewody lubelskiego do spraw procesów migracyjnych i integracji Maria Mazur przywołała statystyki na temat zezwoleń dla studentów zagranicznych w celu kształcenia się na polskich uczelniach w Lublinie. Z informacji przez nią przekazanych wynika, że w pierwszej połowie br. wydano ok. 4,7 tys. takich zezwoleń, w całym 2024 r. – 10,7 tys., a w 2023 r. – 13,3 tys. zezwoleń. – Już w tych liczbach widać tą dosyć niepokojącą tendencję spadkową. To są przede wszystkim studenci z Ukrainy, Indii, Nigerii, Azerbejdżanu, Zimbabwe i wielu innych krajów, którzy wybrali Lublin jako miejsce do studiowania – mówiła pełnomocniczka.

Podczas debaty, rozpoczynającej oficjalnie konferencję, dyrektor departamentu integracji społecznej w ministerstwie rodziny, pracy i polityki społecznej Bartłomiej Potocki mówił o problemach związanych z polityką integracyjną. Jego zdaniem najważniejszym wyzwaniem jest „ilość dezinformacji, przekłamań, mitów”. – Roztaczania jakiejś wizji tego, że Polska przestanie być krajem imigracyjnym, bez żadnych argumentów i uzasadnień. Nam wychodzi do tej pory jasno, że Polska może przestać być państwem imigracyjnym tylko, kiedy załamiemy się gospodarczo – powiedział Potocki.

Konferencja w Lublinie potrwa do piątku. W programie przewidziano ponad 120 referatów prezentowanych w kilkunastu sesjach tematycznych. Wydarzeniu towarzyszą także warsztaty metodologiczne poświęcone zróżnicowanym podejściom badawczym do migracji.(PAP)

gab/ zan/