Prezydent Andrzej Duda spotkał się w Rzeszowie z przedstawicielami stowarzyszenia Podkarpacka Dolina Wodorowa. Mówił, że energetyka wodorowa to przyszłość i należy prowadzić badania dotyczące zastosowania technologii wodorowej w różnych rozwiązaniach.
W piątek prezydent Andrzej Duda przyjechał na Politechnikę Rzeszowską. Spotkał się z władzami uczelni i przedstawicielami Podkarpackiej Doliny Wodorowej. Rozmowy toczyły się za zamkniętymi drzwiami, trwały niespełna godzinę.
„Prezydent jest bardzo zainteresowany tematyką wodoru. Odwiedził nas, żeby zobaczyć, co robimy i utwierdzić, że to jest dobry kierunek działania. Prezydent bardzo mocno podkreślał, że energetyka wodorowa to przyszłość i ten kierunek badań należy utrzymywać” – relacjonował dla PAP przebieg spotkania z prezydentem Dudą prorektor PRz ds. rozwoju i współpracy prof. dr. hab. inż. Jarosław Sęp.
„To były dla nas ważne słowa, bo wodór jest relatywnie nowym źródłem energii i są też krytycy wodoru jako przyszłego nośnika energii” – dodał prof. Sęp.
Po spotkaniu, prezydent Duda zwiedził laboratorium wodorowe, w którym naukowcy będą prowadzić badania pod kątem zastosowania wodoru w lotnictwie. „Będziemy również podejmowali badania związane z wykorzystaniem wodoru w turbinach energetycznych, transporcie, czy też gospodarstwach domowych” – dodał prorektor PRz.
Podkarpacka Dolina Wodorowa działa od 2022 r. Powstała z inicjatywy Politechniki Rzeszowskiej, tworzą ją 24 firmy, samorządy i uczelnie.
Jeszcze przed powołaniem stowarzyszenia PRz miała plany, że do 2030 r. zakończy prace badawcze nad wodorem jako paliwem do napędzania samolotów. W piątek prof. Sęp przyznał, że data uległa zmianie. „Lot pierwszego samolotu wodorowego prognozuje się na rok 2035, bardziej powszechne zastosowanie wodoru to 2050 rok. Ale pamiętajmy, że lotnictwo wdraża tylko rozwiązania sprawdzone i dobrze przebadane” – podkreślił prorektor PRz.
Dlatego teraz naukowcy skupiają się na kwestiach dotyczących inżynierii materiałowej. „Wodór jest pierwiastkiem, który oddziałuje agresywnie na materiały. Wodór jest gazem, którego spalanie w silniku lotniczym da prawdopodobnie około 200 stopni wyższą temperaturę niż klasyczne paliwo. To wszystko wymaga przekonstruowania silnika i trzeba rozpocząć od materiałów” – wyjaśnił prof. Sęp.
„Musimy sobie też zdać sprawę, że to jest bardziej bieg maratoński niż sprint, więc to będą lata prac badawczych. Ale wyraźnie widać, że świat idzie w tym kierunku, a my w tym globalnym wyścigu również musimy wziąć udział” – podkreślił prorektor.
Laboratorium wodorowe politechniki istnieje od roku. Jego sercem jest centrum sterownia procesami wodorowymi, które odbywają się w drugim pomieszczeniu i ze względów bezpieczeństwa za zamkniętymi drzwiami. Laboratorium zostało wybudowane w normach lotniczych ATX, najwyższej klasie bezpieczeństwa antywybuchowego.
„Komputery sterują procesami spalania wodoru w specjalnym piecu i rejestrują wszystko to co się dzieje się w tym czasie z materiałem. Gotowe jest już miejsce pod stół wibracyjny, gdzie będą się odbywać testy części elementów silników lotniczych w płomieniu wodoru” – poinformował kierownik laboratorium dr hab. inż. Marcin Drajewicz.
Laboratorium cały czas jest w rozbudowie. Docelowo ma mieć trzy lub cztery stanowiska badawcze. Koszt jego powstania z pełnym wyposażeniem to ok. 6 mln zł. (PAP)
al/ godl/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.