Historia i kultura

Zachodniopomorskie/ Unikalny karabin z II wojny światowej odkryty w forcie w Świnoujściu

Karabin Volkssturmgewehr VG-2 prezentowany w Muzeum Obrony Wybrzeża mieszczącym się w Forcie Gerharda w Świnoujściu. Jest to jeden z kilkunastu zachowanych na świecie i prawdopodobnie jedyny w Polsce egzemplarz broni, produkowanej w okresie II wojny światowej przez niemieckie zakłady Spreewerk. (ad) PAP/Marcin Bielecki
Karabin Volkssturmgewehr VG-2 prezentowany w Muzeum Obrony Wybrzeża mieszczącym się w Forcie Gerharda w Świnoujściu. Jest to jeden z kilkunastu zachowanych na świecie i prawdopodobnie jedyny w Polsce egzemplarz broni, produkowanej w okresie II wojny światowej przez niemieckie zakłady Spreewerk. (ad) PAP/Marcin Bielecki

Przez kilkanaście lat leżał w magazynie Fortu Gerharda w Świnoujściu, uznany za karabin-zabawkę lub samopał kłusownika, a okazało się, że to unikat, prawdopodobnie jedyny w Polsce Volkssturmgewehr 1-2, czyli prosta broń oddziałów Volksstrumu w ostatniej fazie II wojny światowej.

"Ten karabin ma mało profesjonalny wygląd i to uśpiło naszą czujność" – przyznał w rozmowie z PAP Piotr Piwowarczyk z Fortu Gerharda w Świnoujściu. "Volkssturmgewehr to jedna ostatnich niemieckich Wunderwaffe II wojny światowej i prawdziwy unikat na świecie. W muzeach i kolekcjach zachowało się nie więcej niż kilkadziesiąt sztuk. W Polsce to najprawdopodobniej jedyny egzemplarz tej broni” – podkreślił Piwowarczyk.

Fort Gerharda, we wschodniej części Świnoujścia, na wyspie Wolin, to nadbrzeżne fortyfikacje z czasów pruskich, a obecnie obiekt turystyczny, gdzie można obejrzeć setki ciekawych militariów. Odkryty niedawno w magazynie Volkssturmgewehr po renowacji ma zostać za kilka miesięcy zaprezentowany zwiedzającym.

Pracownicy fortu przez kilkanaście lat nie wiedzieli, że wśród setek eksponatów zgromadzonych w magazynie jest VG 1-2. Karabin został przekazany przez prywatnego kolekcjonera spod Golczewa (woj. zachodniopomorskie), razem ze starą strzelbą, częściami mauserów i innymi, wydawało się, niezbyt wartościowymi wojennymi reliktami.

"Został opisany jako zabawka, wiatrówka. Drewniane części, kolba i łoże, są dorobione i to niezbyt fachowo, przez domorosłego stolarza. Zamiast nitów są śruby. Kabłąk, osłona spustu też dziwnie wygląda. Uznaliśmy, że to może być broń przerobiona przez kłusownika" - wyjaśnił Piwowarczyk.

Ze względu na "brak walorów ekspozycyjnych", jak to określił Piwowarczyk, karabin wpisano do ewidencji, ometkowano, zakonserwowano elementy metalowe, kolbę zalano olejem lnianym i schowano w magazynie.

"Czujność jednego z kolegów i myszkowanie w źródłach internetowych pozwoliło nam stwierdzić, że mamy kolejnego VG. Bo w naszych zbiorach jest już Volksgewehr 1-5, też cenny i rzadki eksponat” – wskazał Piwowarczyk.

Produkowane pod koniec II wojny światowej „Volksgewehry” (skrócona wersja nazwy Volkssturmgewehr) stanowiły uzbrojenie oddziałów Volkssturmu (szturm ludowy), czyli pospolitego ruszenia, które miało bronić III Rzeszy w 1945 r. Żeby broń była tania i prosta do wykonania, zastosowano tłoczoną blachę i nieskomplikowane rozwiązania konstrukcyjne. Powstało prawdopodobnie kilkanaście tysięcy sztuk tej broni.

VG1-2, karabin powtarzalny produkowany przez zakłady Spreewerk, zasilany był nabojami 7,92 x 57 mm. Centralną część karabinu stanowi wykonana z części tłoczonych masywna komora zamkowa, do której przytwierdzona jest kolba i lufa z łożem przednim. Zamek posiada dwa rygle w przedniej części. Mechanizm spustowy wykonany jest z części tłoczonych zespolonych ze sobą kołkami. VG był zasilany ze standardowych 10-nabojowych magazynków z karabinów Gew43. Brak odpowiedniego wycięcia w komorze zamkowej uniemożliwiał zastosowanie łódek nabojowych, więc strzelec musiał ładować magazynek pojedynczymi nabojami.

Egzemplarz odkryty w Świnoujściu zachował się w dobrym stanie. Obudowa korpusu i zamek są oryginalne. "Na blachach są punce, które wskazują, że ten egzemplarz pochodzi z wytwórni w Berlinie. Są też widoczne kody na lufie i numer seryjny 935” – zaznaczył Piwowarczyk. "Elementy drewniane dorobimy w specjalistycznym warsztacie" – dodał.

Przypomniał, że odkrycie VG2 w fortecznym magazynie to nie pierwsza taka niespodzianka. Armata wyciągnięta przed laty z kanału portowego w Świnoujściu została zidentyfikowana jako PaK 38, popularna armata Wehrmachtu. "A po umyciu, wyszorowaniu okazało się, że to PAW 600 (działo przeciwpancerne – PAP), jedyny egzemplarz w Europie" – podsumował Piwowarczyk. (PAP)

tma/ dki/ ktl/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • 25.11.2025. Otwarcie wystawy „Grodzisko w Chotyńcu. Zachodnia Brama Scytii” w budynku głównym Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej, 25 bm. Wystawa prezentuje wyniki badań archeologicznych przeprowadzonych na terenie grodziska w Chotyńcu koło Radymna. Trwające 7 lat prace wykopaliskowe prowadzone przez Instytut Archeologii Uniwersytetu Rzeszowskiego pod kierunkiem prof. dr. hab. Sylwestra Czopka doprowadziły do odkrycia pierwszego na ziemiach polskich kompleksu osadniczego scytyjskich koczowników z VII-V w. p.n.e. (jm) PAP/Darek Delmanowicz

    Przemyśl/Wystawa archeologiczna o kompleksie osadniczym scytyjskich koczowników

  • Wrocław, 26.11.2025. Gmach Bibilioteki Uniwersytetu Wrocławskiego, w którym odbyła się konferencja „Od Kaspra Elyana do cyberprzestrzeni. 550-lecie druku w języku polskim”, 26 bm. Organizatorami trzydniowej konferencji były: Uniwersytet Wrocławski, Papieski Wydział Teologiczny we Wrocławiu, Biblioteka Uniwersytetu Wrocławskiego i Zakład Narodowy im. Ossolińskich. PAP/Maciej Kulczyński

    Wrocław/ Konferencja naukowa w 550. rocznicę pierwszego druku w języku polskim

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera