W Nowym Jorku są setki, jeśli nie tysiące przypadków zakażań wirusem polio – ostrzegają amerykańscy lekarze. Dodają, że nie chodzi tylko o Nowy Jork i Stany Zjednoczone. Badania ścieków wykazały, że ten sam wirus występuje też w Londynie i Jerozolimie.
W mediach społecznościowych rozpowszechnianych jest coraz więcej wprowadzających w błąd informacji na temat małpiej ospy, np. że wirus tej choroby powstał w laboratorium. To fake news - zapewniają eksperci. Przekonują też, że wirus nie ma żadnego związku ze szczepionką przeciwko COVID-19.
Naukowcy już w 1988 r. ostrzegali przed potencjałem wirusa ospy małpiej do rozprzestrzeniania się poza Afryką – twierdzi wirusolog z Lublina prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska. Na tym kontynencie od wielu lat systematycznie wzrastała zachorowalność z powodu tego zakażenia.
Pacjenci z małpią ospą powinni unikać kontaktu ze swoimi zwierzętami przez 21 dni – zaleciła brytyjska Agencja Bezpieczeństwa Zdrowia (UKHSA).
Ponad 400 przypadków małpiej ospy odnotowano jak dotąd w 24 krajach na 5 kontynentach, przy czym najwięcej w krajach europejskich: Wielkiej Brytanii i Hiszpanii. Eksperci uspokajają, że większość chorych nie wymaga żadnego leczenia, jednak nie potrafią wyjaśnić rozprzestrzeniania się wirusa poza Afryką.
Pojawiają się wpisy, że małpia ospa była w szczepionce AstraZeneki na Covid-19. To nieprawda. W szczepionce jest adenowirus, a ospę powodują pokswirusy – zapewnia wirusolog prof. Krzystof Pyrć z Krakowa.
Szczepienie przeciw ospie wietrznej nie chroni przed ospą małpią – twierdzi prof. Krzysztof Pyrć, wirusolog Uniwersytetu Jagiellońskiego. Zapewnia natomiast, że jest inna szczepionka, która w znacznym stopniu chroni zarówno przed ospą prawdziwą, jak i małpią. Podkreśla też, że "nie ma powodów do paniki".
Większość ludzi wraca do zdrowia po małpiej ospie w ciągu kilku tygodni bez leczenia – powiedział cytowany przez „Nature” Jay Hooper, wirusolog z US Army Medical Research Institute of Infectious Diseases.
Małpia ospa nie jest w tym momencie zagrożeniem dla zdrowia publicznego – powiedziała w rozmowie z PAP prof. Joanna Zajkowska z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. Specjalistka od chorób zakaźnych wskazała, że jest to rodzaj ospy znacznie mniej zaraźliwy, niż np. powszechnie znana ospa wietrzna.
Obawiam się, że rozprzestrzenianie się małpiej ospy w Europie może ulec przyspieszeniu wraz z odbywającymi się latem imprezami i festiwalami - ostrzegł w piątek dyrektor Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) na Europę Hans Kluge.