Z rzek i jezior na całym świecie znikają duże ryby i zwierzęta. Naukowcy policzyli, że w ostatnich 40 latach globalne populacje słodkowodnej megafauny zmniejszyły się o 88 procent.
Coraz niższa zawartość wapnia w wodach europejskich i północnoamerykańskich słodkowodnych jezior zagraża zamieszkującym je organizmom – informuje pismo „Scientific Reports”.
Gdyby jeziora takie jak Zegrze, Dobczyce czy Solina w naturalny sposób się zamuliły, ich pojemność drastycznie by zmalała. Dlatego osad z dna trzeba regularnie wydobywać. Okazuje się, że potem można jeszcze użyć go w rolnictwie – do poprawy jakości gleby na terenach zdegradowanych. Do tego jednak niezbędne są badania składu osadów i ich toksyczności.
Zmiany klimatu powodują, że jeziora na całym świecie gwałtownie się ogrzewają, co zagraża zasobom słodkiej wody i ekosystemom na całej Ziemi - ostrzegają autorzy badania prowadzonego na sześciu kontynentach. Ich wnioski opisano w "Geophysical Research Letters".
Po raz pierwszy pod lodem Grenlandii odkryto dwa jeziora - czytamy w "Geophysical Research Letters". Mimo spektakularnych odkryć kolejnych, podlodowych akwenów na Antarktydzie, do tej pory uważano, że na Grenlandii podobnych obiektów brak.
Mazurskie jeziora, dzięki temu, że późno zamarzły i na lodowej tafli nie zalega warstwa śniegu, mogą w tym roku uniknąć zjawiska zimowej przyduchy. Przyducha związana jest z brakiem tlenu w wodzie i grozi tzw. śnięciem ryb.
Mazurskie jeziora, dzięki temu, że późno zamarzły i na lodowej tafli nie zalega warstwa śniegu, mogą w tym roku uniknąć zjawiska zimowej przyduchy. Przyducha związana jest z brakiem tlenu w wodzie i grozi tzw. śnięciem ryb.
Powstający na dnie jezior metan może być "zjadany" przez mikroorganizmy i w pośredni sposób staje się pokarmem dla ryb - informuje pismo "PLoS ONE".