Palenie tytoniu przez chłopców w młodym wieku oraz ich ekspozycja na dym w okresie płodowym wpływa na późniejszy rozwój plemników. Pojawiają się w nich zmiany epigenetyczne, które zwiększają ryzyko otyłości u kolejnego pokolenia.
Jak zwracają uwagę naukowcy z Uniwersytetu w Bergen, rocznie, na świecie ok. 6 mln ludzi umiera z przyczyn związanych z paleniem tytoniu. Liczba ta ma wzrosnąć aż do 8 mln w 2030 roku.
Jednak palacze nie tylko szkodzą sobie, czy swoim dzieciom, ale także przyszłym pokoleniom - przestrzegają naukowcy. Do takich wniosków doszli oni po analizie danych, pochodzących z trzech szeroko zakrojonych międzynarodowych badań.
Okazało się np., ze przyszłe generacje mogą ucierpieć szczególnie w wyniku wystawienia na tytoń chłopców - w wieku prenatalnym oraz przed dojrzewaniem. Pojawić mogą się problemy z płucami i większe ryzyko otyłości. Zaburzenia mogą spowodować nawet e-papierosy, czy tzw. snus.
Naukowcy wyjaśniają, że kontakt z tytoniem w młodości zaburza później rozwój plemników, prowadząc do zmian w aktywności genów.
Działania ograniczające kontakt ciężarnych matek i młodzieży z tytoniem może więc korzystnie wpłynąć na zdrowie także przyszłych pokoleń - argumentują badacze.
Więcej informacji na stronie https://erj.ersjournals.com/content/early/2021/03/10/13993003.02791-2020. (PAP)
Marek Matacz
mat/ zan/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.