„Kształcenie w naszym kraju nie jest skorelowane z potrzebami gospodarki” – uważa Tomaszewska, powołując się na wyniki raportu ze Światowego Forum Gospodarczego.

Specjalistka w dziedzinie zarządzania zmianami postanowiła więc stworzyć innowacyjny projekt, który zmieniłby sytuację absolwentów. Wdrożenie sugerowanych innowacji miałoby uczynić z Wyższej Szkoły Informatyki Stosowanej i Zarządzania (WIT – Warsaw School of Information Technology) placówkę idealną, zasilającą rynek pracy najwyższej klasy specjalistami i przedsiębiorcami.

Władze uczelni podjęły decyzję o realizacji projektu. W ocenie rektora, jest on  zgodny ze Strategią Rozwoju Edukacji na lata 2003-2013, opracowaną przez byłe Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu.

Łatwo mówić o zasilaniu rynku przedsiębiorczymi ekspertami, kiedy rzecz dotyczy absolwentów wydziałów informatyki i zarządzania. Ale, zdaniem Tomaszewskiej, szansę na bycie szkołą idealną mają też uczelnie humanistyczne, które teraz produkują jedynie rzesze bezrobotnych.

„W gospodarce opartej na wiedzy zmienia się rola uczelni. Nie polega ona tylko na przekazywaniu studentom wiadomości, ale także na pokazywaniu, jak się uczyć, czyli jak zdobywać i tworzyć praktyczną wiedzę. Dotyczy to wszystkich specjalności, nie tylko technologii informatycznych” – przekonuje naukowiec.

WYMYŚLIĆ IDEAŁ I WPROWADZIĆ GO W ŻYCIE

„W pierwszym etapie planujemy stworzenie wizji szkoły, czyli wyobrażenia o tym, jak ma ona wyglądać w przyszłości. Chcemy ustalić, czego i jak będzie się tutaj uczyć w 2016 roku. Zazwyczaj wizja wyprzedza stan systemu, dla którego jest tworzona o około 10 lat” – wyjaśnia Tomaszewska.

Wspomniana recepta na „szkołę idealną” ma powstać podczas warsztatów, organizowanych od 23 do 25 czerwca w ośrodku Dialog w Warszawie. W osiągnięciu porozumienia pomóc ma metoda  interaktywnego planowania, zwana Search Conference.

W warsztacie weźmie udział około 50 osób, w tym przedstawiciele władz uczelni, wykładowców, studentów i absolwentów. Do prac zaproszono również przedstawicieli ministerstw: nauki i szkolnictwa wyższego, gospodarki, rozwoju regionalnego, a także organizacji zrzeszających przedsiębiorców i firm z branży IT.

Do udziału w swoim projekcie autorka zachęca każdego, kto myśli kreatywnie i widzi wyzwania, jakie stawia przed młodymi ludźmi nowa gospodarka.

Uczestnicy warsztatów poznają nowoczesne metody uczenia się i zarządzania zmianami. Dzięki przeprowadzonym zmianom, szkoła ma się stać organizacją uczącą się i umiejącą aktywnie dostosowywać się do ciągle zmieniającego się otoczenia.

„Nawiązanie partnerskich relacji między studentami, wykładowcami, władzami i pracownikami uczelni pozwoli na ciągle podnoszenie poziomu i warunków kształcenia” – przekonuje Tomaszewska.

„Program studiów będzie skorelowany z potrzebami gospodarki opartej na wiedzy. Podniesiona zostanie jakość obsługi studentów, a dyplom uczelni stanie się rozpoznawany w całym kraju” - dodaje.

WZÓR DO NAŚLADOWANIA

"Czy jedna +uczelnia idealna+ to nie za mało?" – zastanawiamy się wspólnie ze specjalistką.

Tomaszewska zapewnia, że stara się zachęcić do swojego projektu także inne placówki. Jej zdaniem, aby szybko i skutecznie udoskonalić system edukacyjny, należy zmienić tradycyjne podejście do innowacji.

„Obecnie wszelkie decyzje podejmowane są na poziomie wysokiej rangi urzędników państwowych oraz władz uczelni. Tak nie zmienimy sposobu myślenia. Trzeba wprowadzać zmiany bezpośrednio w szkołach” - postuluje Tomaszewska.

„Biurokratyczna struktura organizacyjna i odgórny sposób zarządzania nie nadają się do zarządzania zmianami, gdyż zmiany zachodzą szybciej niż tradycyjna organizacja jest w stanie na nie reagować” – dodaje.

Specjalistka pragnie uświadomić władzom innych szkół wyższych potrzebę dostosowania się do wymogów nowej gospodarki. Jak tłumaczy, przewagę konkurencyjną zdobywają te placówki, które potrafią szybko tworzyć nową wiedzę w formie innowacyjnych pomysłów i równie szybko wprowadzać ją w życie. To istota zarządzania zmianami.

„W generowaniu innowacyjnych pomysłów ważna jest wiedza płynąca z doświadczenia, nie tylko zdobywana w tradycyjnym systemie edukacyjnym. Istotna jest umiejętność postrzegania rzeczywistości w sposób systemowy, a nie analityczny. Dążenie do zapamiętywania faktów powinno zostać zastąpione przez kreatywność potrzebną do tworzenia praktycznej wiedzy, a tam, gdzie pojawia się skłonność do usprawniania istniejących procedur, musi pojawić się umiejętność podejmowania ryzyka” – wylicza Tomaszewska.

Aby zademonstrowane metody wprowadzania innowacji zostały właściwie zrozumiane i zastosowane na innych uczelniach, do udziału w warsztatach zaproszono także prezesa Fundacji Rektorów Polskich. Sukces projektu, w ocenie autorki, zależeć będzie w dużym stopniu od środków pozyskanych na jego realizację i od wsparcia ze strony ministerstwa nauki i szkolnictwa wyższego.

 * * *

Halina Tomaszewska od 10 lat zajmuje się badaniami stosowanymi, związanymi ze zmianą tradycyjnej gospodarki na gospodarkę opartą na wiedzy. Jest absolwentką Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Gdańsku, ukończyła studia podyplomowe z nauk komputerowych w Otago University w Dunedin w Nowej Zelandii, tam też doktoryzowała się z dziedziny „zarządzania zmianami”. Tworzyła i koordynowała m.in. program „Tworzenie systemu wspomagania młodych przedsiębiorców”, realizowany we współpracy ze Studenckim Forum Business Center Club.  Obecnie pracuje nad projektami „Tworzenie systemu wspomagania przedsiębiorców innowacyjnych” oraz „Tworzenie programu nauczania przedsiębiorczości (treści i metody stosowne do GOW) dla uczelni wyższych”.

Wyższa Szkoła Informatyki Stosowanej i Zarządzania zajęła I miejsce w rankingu szkół niepublicznych, opracowanym przez tygodnik Wprost w 2006 roku.

PAP - Nauka w Polsce, Karolina Olszewska

reo