Temperatura w chińskim miasteczku Tuerhong, położonym w północnej części prowincji Sinciang, przy granicy z Mongolią, spadła w niedzielę rano do minus 52,3 stopni Celsjusza. Jest to nowy rekord zimna w tej prowincji. Poprzedni odnotowano ponad 60 lat temu.
W niedzielę cztery stacje meteorologiczne w prefekturze Altay stwierdziły względne spadki temperatury o ponad 30 stopni.
Najzimniej było w miasteczku Tuerhong, gdzie słupek rtęci wskazywał wartość minus 52,3 stopni Celsjusza. Pobity został w ten sposób dotychczasowy rekord zimna w Sinciangu z 21 stycznia 1960 roku, gdy temperatura spadła do minus 51,5 stopni – poinformowała w niedzielę rządowa telewizja CCTV. Podobną temperaturę, minus 52,3 stopnie, zarejestrowano tam w 1969 roku.
Nie jest to jednak najniższa temperatura odnotowana w Chinach. Pod koniec stycznia ubiegłego roku w Mohe, najbardziej wysuniętym na północ mieście w kraju, odnotowano minus 53 stopnie Celsjusza.
Służby meteorologiczne i eksperci ostrzegają, że trudne warunki atmosferyczne w połączeniu z ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi będą miały ogromny wpływ na turystów podczas ich powrotów do pracy po obchodach najważniejszego chińskiego święta w roku, czyli Święta Wiosny. Przerwa świąteczna trwała od 9 lutego do ubiegłej soboty.
Wiele odcinków autostrad, głównie w północnych prowincjach kraju, jest nieprzejezdnych. W weekend ponad 40 tys. turystów utknęło w mieście Jiuquan w prowincji Gansu na północnym zachodzie kraju – przekazał rządowy tabloid Global Times.
Krajowe służby meteorologiczne podniosły ostrzeżenie o mroźnych warunkach pogodowych dla większości kraju do drugiego najwyższego poziomu. Trudna sytuacja w kraju spodziewana jest w Chinach do czwartku. (PAP)
krp/ szm/
