Niezwykły las i jego mieszkańcy

Źródło: Paśny Buriat
Źródło: Paśny Buriat

Zdjęcie na okładce przedstawia pień z dziuplą, niemal pozbawiony kory. Okładka jest solidna, a książka swoje waży i nasuwa skojarzenie z drewnem. To skojarzenie dobre i intrygujące, gdy dotyczy książki o tematyce puszczańskiej.

Z przedstawionej na okładce dziupli wychyla się dzięcioł trójpalczasty. Ten miłośnik martwego drewna jest gatunkiem ikonicznym dla Puszczy Białowieskiej. Według autora zdjęć, Adama Wajraka - powinien być (zamiast żubra) symbolem tej puszczy. Ptak ten wybiera podmokłe tereny, na których znajdują się drzewostany iglaste, koniecznie ponad stuletnie. Tam, gdzie drzewa są przez człowieka usuwane, nie będzie trójpalczaka. O tym, gdzie te dzięcioły wykuwają dziuple, czym się żywią i jak duże mają terytoria, i o tym, co oznacza dla nich susza, pisze Adam Zbyryt - biolog, ornitolog i propagator nauki w książce "Ptaki Puszczy Białowieskiej. Opowieści o mieszkańcach niezwykłego lasu".

Zawarte tam informacje pochodzą po części z własnych obserwacji przyrody. Czytelnik znajdzie tam również przegląd aktualności naukowych na temat trzydziestu gatunków, będących bohaterami książki. Bocian biały i czarny, modraszka, bogatka i czubatka, kos i szpak, kowalik, rudzik czy strzyżyk... Wiele z nich można spotkać w różnych częściach Polski, a nawet Europy. Nie musi to być puszcza ani nawet las - często park czy ogród wystarczy. Ogrodowi i karmnikowi podpatrywacze z przyjemnością przeczytają rozdziały poświęcone sikorom, kowalikom, grubodziobom albo strzyżykowi.

Choć ptasi bohaterowie przejęli pierwszy plan, w ich tle nieustannie majaczy unikatowy w skali Europy, nizinny las. Adam Zbyryt podkreśla, że to właśnie on decyduje o zwyczajach i zachowaniach poszczególnych gatunków. Choćby grubodziobów, które w Puszczy Białowieskiej swoje gniazda umieszczają w szczególnych miejscach, nierzadko nawet 30 metrów nad ziemią. Nigdzie w Europie nie budują ich tak wysoko. W holenderskich lasach znajdują się one zwykle na poziomie kilku metrów. Nietypowe jest również to, że grubodzioby żyją tam w dużych sąsiedzkich zagęszczeniach. W książce można przeczytać, czemu tak się dzieje i jakie są tego konsekwencje.

"Relacje zachodzące w Puszczy umykają prostym wyjaśnieniom. Czasami trzeba się nieźle nagimnastykować, by zrozumieć zachodzące w niej zjawiska" - podkreśla Adam Zbyryt. 

Puszcza jest niezwykłym lasem i nadal skrywa wiele tajemnic. Autor pisze, że "jeśli tylko zostawimy ją w spokoju i pozwolimy naukowcom pracować nad ich odkrywaniem, dowiemy się prawdy o ich funkcjonowaniu. Zakładając, ze możemy przenosić teorie dotyczące innych miejsc na grunt Puszczy Białowieskiej, w większości przypadków będziemy w błędzie. W ten sposób nigdy jej nie poznamy. Nie dowiemy się i nie zrozumiemy, co kieruje ich wyborami, co im zagraża. Stracimy niepowtarzalną okazję spojrzenia na leśne ptaki europejskich lasów niżowych przez puszczańskie okno w przeszłość". 

Trudno się z tym kłócić: Puszcza Białowieska to wehikuł czasu. Czy zdajemy sobie sprawę z jej wartości? "Gdyby takie urządzenie istniało, czy pozwolilibyście je zniszczyć? Czy dopuścilibyście do takiego nieodwracalnego czynu? Czy wyobrażacie sobie, jakie daje ono możliwości? Co bylibyście gotowi zrobić, by je uratować? Pamiętajmy, że Puszcza Białowieska to dziś jedyny taki wehikuł w Europie" - pisze Adam Zbyryt.

Książka "Ptaki Puszczy Białowieskiej. Opowieści o mieszkańcach niezwykłego lasu" ukazała się nakładem wydawnictwa Paśny Buriat.

Obaj autorzy książki są znani w środowisku miłośników przyrody. Adam Zbyryt jest z wykształcenia leśnikiem, a od niemal dekady zajmuje się ochroną ptaków w PB. Zawodowo związany jest z Polskim Towarzystwem Ochrony Ptaków, a także z Wydziałem Biologii Uniwersytetu w Białymstoku. Jest autorem i współautorem wielu artykułów naukowych i tekstów popularnonaukowych. Autor zdjęć, dziennikarz Adam Wajrak, od lat zajmuje się tematyką przyrodniczą, zwłaszcza dzikimi zwierzętami i wpływem człowieka na ich środowisko naturalne. Od ponad 20 lat mieszka w wiosce położonej na jednej z polan w Puszczy Białowieskiej, skąd pochodzą jego liczne korespondencje przyrodnicze. Jest autorem licznych książek popularyzujących wiedzę przyrodniczą.

I obaj po równo odpowiadają za to, że książka o wyglądzie pniaka tak mocno tętni życiem.

Anna Ślązak

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera