W czasie wykopalisk prowadzonych w Dankowie historycy i archeolodzy z Niezależnego Interdyscyplinarnego Zespołu Badań Historycznych Miast i Zamków odkryli zabytki pochodzące głównie z okresu świetności zamku, czyli z XVII wieku.
Danków jest położony na pograniczu Małopolski, Wielkopolski i Śląska. Słynie głównie za sprawą kasztelana krakowskiego Stanisława Warszyckiego (1599–1681).
„To bardzo barwna postać – mówi PAP historyk dr Andrzej Kobus, który wchodzi w skład zespołu badawczego. – W okresie potopu był patriotą lojalnym wobec polskiego króla. Został pochowany w honorowym miejscu w Kaplicy Cudownego Obrazu, gdzie epitafium do dziś sławi jego czyny i hojność. Dla współczesnych był często surowy, a nawet okrutny. Odbiło się to w legendach, w których kasztelana posądzano o pakt z szatanem, a nawet nazywano Diabłem Warszyckim”.
Jak wyjaśniają badacze, o znaczeniu rodu Warszyckich oraz świetności zamku może świadczyć pobyt w nim polskich królów. Podczas rokoszu Zebrzydowskiego w 1607 r. przez trzy miesiące król Zygmunt III Waza przebywał tu wraz z dworem. Inny Waza, król Jan Kazimierz, pojawiał się tu wraz z dworem w 1655, 1657 i 1667 r. W czasie pobytu króla podczas „potopu szwedzkiego” zamek był politycznym centrum Polski. Tu Jan Kazimierz przyjmował poselstwa, wydawał rozkazy i podpisywał dokumenty. Z okresu świetności zamku pochodzi większość tegorocznych znalezisk w postaci ułamków naczyń glinianych i szklanych czy ozdobnych kafli piecowych, a także monet.
„Jednak cieszymy się, że natrafiliśmy też na przedmioty średniowieczne! Najciekawsza jest ostroga rycerska, niestety trochę uszkodzona. Mamy też kilka XV-wiecznych monet srebrnych wybitych za panowania Jagiellonów” - wylicza Radosław Herman, archeolog.
Są to istotne znaleziska, gdyż na razie naukowcy mogą jedynie przypuszczać, że twierdza istniała w tym miejscu już w wiekach średnich. Być może w czasie kolejnych wykopalisk uda się potwierdzić te domysły. Wiadomo, że Danków znajdował się w rękach znaczących wówczas rodów Hińczów, a później Kobylańskich, które stać było na budowę odpowiedniej rezydencji.
W tym roku zespół skupił swoje wysiłki na rozpoznaniu majdanu, czyli placu wewnątrz fortyfikacji, pod kątem przyszłych wykopalisk. Oprócz niewielkich wykopów archeologicznych, czyli tzw. sondaży archeolodzy wykorzystali dwie inne metody – georadarową i badania powierzchniowe, w czasie których poszukuje się zalegających na powierzchni fragmentów naczyń ceramicznych czy dawnych narzędzi. Choć badaczom nie udało się jeszcze zlokalizować pałacu kasztelana Warszyckiego, to odsłonili fragment ściany jednego z budynków zamkowych, być może wzniesionego przez Kobylańskich w XV wieku.
„To tzw. Dom Kasztelanowej. W przyziemiu ma potężne ściany o grubości 1,8 m. Prawdopodobnie mógł powstać przed budową umocnień bastionowych, a więc pochodziłby ze starszego założenia. Niestety, w tym sezonie nie zdążymy zbadać go dokładniej”- tłumaczy Wojciech Dudak kierownik projektu i archeolog.
Odsłonięty mur zabezpieczono i udostępniono do zwiedzania dla turystów. Natomiast zabytki odkryte w trakcie wykopalisk będą w przyszłości eksponowane w muzeum, które powstanie obok reliktów dawnej twierdzy. Obecnie po zamku zachował się jedynie kościół (obecnie parafialny) oraz monumentalne fortyfikacje bastionowe w typie nawiązującym do wzorów francuskich.
„Jednym z celów podjętych badań była promocja zamku Diabła Warszyckiego i historii regionu. Chcieliśmy, aby badania wykopaliskowe przypomniały ludziom o tym niezwykłym zabytku. Dlatego prowadziliśmy badania otwarte dla zwiedzających. Każdy chętny mógł też osobiście pod nadzorem profesjonalistów, wziąć udział w eksploracji” - mówi Radosław Herman.
Naukowcom zależy na popularyzowania ich prac. Dlatego tegoroczne wyniki badań prezentowano na „Jarmarku nad Liswartą”, który odbył się w dniach 23-24 sierpnia br. w Dankowie. W ramach imprezy zespół badawczy zorganizował polowe muzeum prezentujące wyniki badań historycznych i archeologicznych z zamków w Dankowie i Krzepicach. Dla dzieci przygotowano specjalną atrakcję – mini badania archeologiczne z nagrodą w postaci monet kolekcjonerskich. Prace wykopaliskowe i działania popularyzacyjne wspierali miłośnicy historii ze Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego Grupa Łódź i innych stowarzyszeń.
PAP - Nauka w Polsce
szz/ agt/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.