Nauka dla Społeczeństwa

25.04.2024
PL EN
01.07.2010 aktualizacja 01.07.2010

Europejskie programy badawcze koordynowane w Polsce

<strong>Wśród Polaków są koordynatorzy europejskich programów badawczych, w których z reguły bierze udział kilkudziesięciu naukowców z kilku państw - elita światowej nauki. O tym, jaki kraj jest potęgą pod względem liczby prowadzonych projektów europejskich i jak Polska wypada w tym rankingu</strong> mówi w rozmowie z PAP prof. dr hab. inż. Janusz Hołyst, prezes Stowarzyszenia Koordynatorów Programów Badawczych UE - KRAB.

Regułą jest, że im większy kraj, tym więcej prowadzi projektów. Bardzo dużo projektów mają Niemcy, Anglicy, Francuzi, Włosi, a w stosunku do liczby ludności dużo uzyskują Izrael, Szwajcaria i Holandia. 

"Polska znajduje się w ogonie jeśli chodzi o projekty w przeliczeniu na mieszkańca. Jeśli jednak skonfrontuje się liczbę uzyskanych projektów w porównaniu do nakładów na naukę z rodzimych środków, to okazuje się, że jesteśmy tutaj w czołówce. Przy słabym finansowaniu krajowym jesteśmy w stanie dużo środków uzyskać z Brukseli" - mówi prof. Hołyst.

Jak podkreśla, pieniądze z funduszy strukturalnych wpływają do Polski na mocy umów polski rząd - Komisja Europejska. Natomiast na konkursy ogłaszane przez Komisję Europejską może zgłosić się dowolny zespół badawczy z całej Unii Europejskiej. Chodzi o to - zaznacza - żeby nasi naukowcy jak najczęściej wygrywali te konkursy jako koordynatorzy projektów lub ich partnerzy.

Prezes stowarzyszenia KRAB zastanawia się, czy poprawa finansowania nauki w Polsce spowoduje, że pieniądze trafią ono do właściwych zespołów. Jego zdaniem, rzadko można trafić naukowca, który by nie uważał, że to jemu właśnie należą się fundusze.

"Wszyscy uznają siebie za znakomitych, każdy nosi Nobla w kieszeni i perspektywie. Jakoś jednak trzeba oddzielić tych, którzy mają szansę na naukowe odkrycie, od tych, którzy już tę szansę dawno stracili, bo na przykład przez wiele lat nie wykazali się żadnymi sukcesami. W polskiej nauce musi funkcjonować konkurencja. Tak to działa na całym świecie" - przekonuje profesor.

Ci, których zdolności zweryfikowały konkursy europejskie, prowadzą projekty o bardzo szerokiej tematyce. Największy projekt obecnie koordynowany przez uczelnię wyższą nosi tytuł INDECT i jest prowadzony przez profesora dra hab. inż. Andrzeja Dziecha na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Jego budżet to 15 mln euro. Dotyczy on spraw bezpieczeństwa, dlatego bierze w nim udział m.in. Komenda Główna Policji.

Jednym z celów projektu jest opracowanie platformy inteligentnego przetwarzania informacji dla wykrywania zagrożenia i zachowań niebezpiecznych. Wyniki projektu to m.in. programy komputerowe, które będą wychwytywały w internecie niebezpieczne strony, na przykład wątki pedofilskie.

Jak dodaje prof. Hołyst, innym efektem projektu ma być lepsze zabezpieczenie społeczeństwa przed bardziej "tradycyjnymi" przestępcami. Naukowiec zapowiada, że będzie się to odbywało m.in. poprzez system automatycznego monitoringu, który może w określonych sytuacjach obserwować wybrane samochody. "Jeżeli wiemy, że w samochodzie jest przestępca, to dzięki takiemu systemowi będziemy wiedzieli, gdzie ten przestępca się znajduje" - tłumaczy.

Inną grupą są projekty prowadzone w Centrum Doskonałości Genomiki Biotechnologii oraz Jakości Produktów Zwierzęcych w Instytucie Genetyki i Hodowli Zwierząt PAN w Jastrzębcu pod Warszawą.

"Podczas zwiedzania tego Instytutu, w czasie niedawnego sympozjum KRAB-a, miałem wrażenie, że projekty UE są siłą napędową dla całej tej jednostki, a wyposażenie laboratoriów dorównuje instytutom z Zachodniej Europy. I bardzo dobrze, bo dlaczego polski naukowiec miałby jeździć na zachód prowadzić badania, jeżeli może je prowadzić i być bardzo dobrze opłacanym również w Polsce?" - ocenia prof. Hołyst.

Na Politechnice Warszawskiej zaś prowadzony jest projekt EU , który dotyczy badań nowych materiałów do baterii słonecznych, czyli przyrządów, które służą do przetwarzania energii słonecznej w energię elektryczną. Prowadzono tu również projekty z fotoniki, a dokładniej z mikrooptyki.

Stowarzyszenie KRAB łączy polskich koordynatorów wszystkich projektów. Powstało m.in. po to, by formułować wnioski związane z prowadzeniem projektów UE w Polsce i przesyłać je do wszystkich instytucji, których działania są ważne dla zespołów badawczych starających się o projekty z Brukseli.

"Są pewne sprawy, które nasze stowarzyszenie chciałoby rozwiązać w skali Polski. Najlepszą drogą do tego, aby uzyskać poparcie dla naszych postulatów, jest pokazywanie sukcesów, prezentowanie osób, którym udało się uzyskać projekty i których zespoły uzyskują dobre wyniki. Tylko ci, którzy odnieśli sukces wiedzą, na jakie kłopoty natrafiają naukowcy na różnych etapach projektu. Stowarzyszenie KRAB pomaga w rozwiązywaniu tych problemów" - ocenia prof. Hołyst, zapraszając na kolejne sympozja oraz na stronę internetową i forum dyskusyjne www.krab.edu.pl KOL

PAP - Nauka w Polsce

agt/ kap/bsz

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024