Badania: niedobór witaminy D i depresja zwiększają ryzyko przedwczesnej demencji

Fot. Adobe Stock
Fot. Adobe Stock

Przedwczesną demencję może wywołać niedobór witaminy D oraz depresja - wynika z badań w Wielkiej Brytanii oraz Niderlandach, opublikowanych przez „JAMA Neurology”.

Za przedwczesną demencję uznaje się pojawienie się tego schorzenia przed 65. rokiem życia. Według BBC News w Wielkiej Brytanii cierpi z tego powodu około 70 tys. osób. Głównym jej objawem są zaburzenia pamięci, szczególnie pamięci krótkotrwałej. Mogą jednak występować również takie dolegliwości, jak zaburzenia zachowania oraz trudności z orientacją w dobrze dotąd znanych sobie miejscach.

Najnowsze badania objęły dużą grupę ponad 350 tys. Brytyjczyków, którzy nie ukończyli jeszcze 65 lat. "To największe, a zarazem najbardziej rzetelne badania w tym zakresie, jakie kiedykolwiek przeprowadzono" - zapewnia jeden z autorów prof. David Llewellyn z Clinical Epidemiology and Digital Health University of Exeter.

Najnowsze ustalenia potwierdzają, że ryzyko demencji tylko w nieznacznym zakresie zależy od predyspozycji genetycznych. W największym stopniu wpływa na nią styl życia, edukacja i chorobowość. Wyróżnia się przynajmniej 15 czynników ryzyka tej choroby, takich jak nadużywanie alkoholu, izolacja społeczna i zaburzenia słuchu, jak również choroby sercowo-naczyniowe, w tym zawały serca i udary mózgu.

Ryzyko demencji w znacznym stopniu zależy od wykształcenia. Osoby z wyższym wykształceniem są z reguły mniej narażone objawy demencji, szczególnie zaburzenia pamięci. Wiele zależy jednak od nałożenia się wielu różnych czynników ryzyka tego schorzenia. Z najnowszych badań wynika, że jednymi z nich są także niedobór witaminy D oraz depresja, sprzyjające na dodatek demencji przedwczesnej, występującej jeszcze przed 65. rokiem życia.

Przedwczesna depresja była często łączona z predyspozycjami genetycznymi. Okazuje się jednak, że nawet w jej przypadku istotną rolę mogą odgrywać czynniki środowiskowe. "U wielu chorych z przedwczesną demencją nie wiemy, co jest jej przyczyną" - stwierdza dr Stevie Hendricks z Uniwersytetu Maastricht w Niderlandach.

Specjalista zaznacza, że ta postać demencji jest szczególnie niebezpieczna, gdyż ujawnia się u ludzi wciąż aktywnych, czynnych zarówno zawodowo, jak i rodzinnie. Jego zdaniem niezbędna są dalsze badania, które mogą wykryć kolejne czynniki ryzyka przedwczesnej demencji.

Według dr Leah Mursaleen z Alzheimer’s Research UK dalsze badania w tym zakresie mogą wypełnić lukę w naszej wiedzy dotyczącej rozwoju demencji. Dzięki temu moglibyśmy lepiej zrozumieć mechanizmy tej choroby i skuteczniej jej zapobiegać. (PAP)

Zbigniew Wojtasiński

zbw/ zan/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    COVID-owa "mgła mózgowa" - związana z funkcją płuc

  • Fot. Adobe Stock

    Hibernujące wiewiórkowate nie czują pragnienia

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera