Lubiące wysokie temperatury bakterie mogą pomóc w unieszkodliwianiu rakotwórczego azbestu – informuje pismo “Applied and Environmental Microbiology".
Włókniste krzemionkowe minerały, określane wspólnym mianem azbestu, mają wyjątkowe właściwości: można z nich utkać mocną, niepalną tkaninę.
Już starożytni wyrabiali z azbestu knoty do lamp oliwnych czy całuny, dzięki którym prochy zmarłych nie mieszały się ze zwykłym popiołem. Karol Wielki, średniowieczny król Franków i cesarz rzymski, po skończonej uczcie rzucał do ognia zaplamiony obrus, a azbestowa tkanina stawała się znów biała i czysta. W późniejszych wiekach pojawiły się azbestowe rękawice, ubiory strażaków, kurtyny teatralne, izolację elektryczne i cieplne, filtry, okładziny hamulcowe, azbestowe krążki podkładane pod garnki na kuchenkach gazowych czy eternit – azbestocementowe płyty do krycia dachów, do niedawna obecne w każdej wsi.
Niestety, z czasem wyszło na jaw, że wdychanie drobnych włókien azbestu sprzyja pylicy i rozwojowi nowotworów. Trzeba było usuwać azbest z niezliczonych budynków. Azbestowe odpady są umieszczane na składowiskach, a niekiedy unieszkodliwiane termicznie za pomocą mikrofal.
Teraz naukowcy z University of Pennsylvania po raz pierwszy wykazali, że bakterie pochodzące z głębokomorskich kominów hydrotermalnych mogą być wykorzystane do zmniejszenia toksyczności azbestu.
Głębokomorskie kominy hydrotermalne to szczeliny w powierzchni Ziemi, przez które wycieka podgrzana geotermalnie woda bogata w rozmaite sole metali. Są tam całe ekosystemy wykorzystujące do swoich procesów życiowych energię chemiczną, a lokalne bakterie przystosowały się do wysokich temperatur.
Amerykańskie badania wykazały, że podmorskie termofilne bakterie Deferrisoma palaeochoriense usuwają żelazo z minerałów azbestowych poprzez oddychanie beztlenowe.
„Wykazano, że żelazo to główny składnik odpowiadający za toksyczność minerałów azbestowych, a jego usunięcie obniża właściwości toksyczne" – zaznaczyła dr Ileana Pérez-Rodríguez z University of Pennsylvania.
Jednak również włókniste krzemianowe struktury azbestu są rakotwórcze. Wykazano, że usuwanie krzemu i magnezu z azbestu zakłóca jego włóknistą strukturę. Jak wyjaśniła dr Pérez-Rodríguez, bakteria Thermovibrio ammonificans gromadziła w swojej biomasie krzem w obecności azbestu „serpentynowego”(o skręconych włóknach), ale nie w obecności azbestu „amfibolowego”, który ma proste włókna. Dlatego zdaniem autorów badań trudno będzie opracować biologiczną metodę unieszkodliwiania różnych rodzajów azbestu biorąc pod uwagę unikalny skład chemiczny i struktury krystaliczne związane z każdym minerałem azbestowym.
Więcej informacji w artykule źródłowym. (PAP)
Autor: Paweł Wernicki
pmw/ bar/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.