Wiosną płazy wybudzają się z zimowego odrętwienia i masowo wędrują do zbiorników, by odbyć gody i złożyć jaja. W Krakowie, jak co roku, przyrodnicy prowadzą badania nad funkcjonowaniem populacji ropuchy szarej w warunkach miejskich.
W badaniach uczestniczą naukowcy z Instytutu Ochrony Przyrody PAN we współpracy z Zarządem Zieleni Miejskiej, Uniwersytetem Rolniczym oraz Uniwersytetem Jagiellońskim.
Jak poinformowali przedstawiciele IOP PAN, badania prowadzone są w miejscach intensywnej migracji płazów. Rozstawiono w nich specjalne płotki herpetologiczne, oznaczone tabliczkami informacyjnymi. Migrujące ropuchy szare (Bufo bufo) są liczone, mierzone, ważone i wypuszczane zgodnie z kierunkiem ich przemieszczania się. Części zwierząt dodatkowo zakładane są podskórne mikroczipy, które pozwalają monitorować stan populacji i śmiertelność zwierząt, określać łączność lokalnych populacji oraz planować ochronę istniejących korytarzy migracji.
Przyrodnicy przypominają, że na terenie Krakowa jest wiele niezabezpieczonych i nierozpoznanych tras migracji ropuch, ale też innych płazów. Niestety, wraz z rozwojem miasta bardzo często dochodzi do oddzielania ich siedlisk rozrodczych od siedlisk lądowych, w tym masowych miejsc zimowania, a także niszczenia i likwidacji ich miejsc rozrodu.
Ropucha szara jest największą ropuchą żyjącą w Polsce. Zimuje na lądzie, po czym wczesną wiosną wędruje na gody, które zawsze odbywają się w zbiornikach wodnych. W ich wyniku samica składa jaja, z których wylęgają się kijanki. Aby zmienić się w postać zbliżoną do dorosłej, kijanki muszą ulec przeobrażeniu. Dzieje się to zazwyczaj do końca czerwca, po czym młode ropuchy masowo opuszczają wodę. Są wtedy wyjątkowo podatne za wszelkie zagrożenia: i naturalne, i związane z działalnością człowieka.
Rozwój miast powoduje, że płazy muszą migrować przez ruchliwe ulice, które wcześniej były po prostu częścią ich siedlisk. Masowo giną pod kołami samochodów, co prowadzi do wyginięcia całych lokalnych populacji.
„Dlatego chcemy, aby nasze badania zwróciły uwagę na potrzebę ochrony płazów na terenie Krakowa, zachowania ich siedlisk i łączności populacji w kontekście planowania dalszego rozwoju infrastruktury miasta” - podkreślają naukowcy z IOP PAN.
Przypominają, że monitoring populacji i rozpoznawanie siedlisk to podstawowe działania służące ochronie tej grupy zwierząt. „Należy pamiętać, że - jakkolwiek słuszne i skuteczne akcje przenoszenia płazów przez drogi - są zawsze inicjatywami oddolnymi, wymagającymi ogromnego kilku- lub kilkunastotygodniowego wysiłku wielu osób i nie rozwiązują trwale problemu” - dodają przyrodnicy.
Prostą i skuteczną alternatywą dla takich działań jest zaś budowa przepustów i barier, które naprowadzają do nich płazy. Powinna się ona odbywać przy okazji budowy nowych dróg oraz remontów tych już istniejących. Jednak, aby świadomie i odpowiednio tworzyć wspomniane przepusty, niezbędne jest gromadzenie informacji o występowaniu płazów i gadów, „do czego zachęcamy Państwa poprzez przekazywanie informacji o tych zwierzętach do bazy danych atlasu płazów i gadów” - apelują pracownicy IOP PAN.
Zgłoszeń takich można dokonywać poprzez stronę: https://www.iop.krakow.pl/plazygady/zglos-obserwacje. Na udostępnionej tam mapie należy oznaczyć miejsce obserwacji, wypełnić krótki formularz i dołączyć dokumentację fotograficzną. Pomyślnie zweryfikowane obserwacje zostaną dołączone do bazy danych Atlasu Płazów i Gadów Polski.(PAP)
Katarzyna Czechowicz
kap/ bar/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.