Kolejna grupa satelitów Starlink na orbicie

 EPA/CHRISTIAN BRUNA 09.05.2021
EPA/CHRISTIAN BRUNA 09.05.2021

Firma SpaceX wystrzeliła na orbitę okołoziemską kolejną grupę swoich satelitów Starlink. Jednocześnie rakieta nośna Falcon 9 osiągnęła pewien rekord – po udanej operacji jej pierwszy człon po raz setny lądował z powrotem na Ziemi.

Tym razem w kosmos zostało wyniesionych 46 satelitów Starlink. Obecnie lata ich wokół naszej planety blisko dwa tysiące. Firma łącznie wystrzeliła 2100 satelitów Starlink, ale około 200 utraciła z powodu usterek lub wycofania z użytku. Satelity służą dostarczaniu łączności internetowej na całej Ziemi.

Do wyniesienia satelitów posłużyła dwustopniowa rakieta Falcon 9, która wystartowała z Przylądka Canaveral na Florydzie 21 lutego o godzinie 15:44 polskiego czasu. Około dziewięć minut po starcie pierwszy człon rakiety powrócił na Ziemię, lądując pionowo na lądowisku na statku A Shortfall of Gravitas na oceanie Atlantyckim kilkaset kilometrów od wybrzeża Florydy.

Dla rakiet Falcon 9 było to lądowanie numer 100, a wliczając lądowania silników pomocniczych Falcon Heavy, firma SpaceX wykonała łącznie już 107 lądowań. Z kolei dla tego konkretnego egzemplarza pierwszego członu rakiety Falcon 9 to jedenaste ponowne użycie. Wynosił m.in. załogowy lot Crew Demo-2, a także południowokoreańskiego satelitę Anasis-II, czy misje transportowe dla NASA, jak również kilka wcześniejszych zestawów satelitów Starlink.

W tym roku firma SpaceX wyniosła już w kosmos trzy zestawy Starlinków: dwa w styczniu i jeden na początku lutego. Start z 21 lutego jest więc czwartym w tym roku. Przy czym satelity z 3 lutego napotkały problemy z powodu burzy geomagnetycznej spowodowanej aktywnością słoneczną. Aż 40 satelitom nie udało się dotrzeć na docelowe orbity i ponownie weszły lub wejdą w atmosferę, gdzie spłoną.

Satelity Starlink oraz konstelacje budowane przez inne firmy są przydatne na przykład w ramach dostarczania usług dostępu do internetu, ale jednocześnie ich olbrzymia liczba zaczyna stanowić zagrożenie dla obserwacji kosmosu prowadzonych z Ziemi.

W lutym Międzynarodowa Unia Astronomiczna (IAU), Europejskie Obserwatorium Południowe (ESO) oraz Square Kilometre Array Observatory (SKAO), przy wsparciu od Chile, Hiszpanii i Słowacji, wysłały raport do Komitetu ONZ ds. Pokojowego Wykorzystania Przestrzeni Kosmicznej (COPUOS). Stał się on punktem obrad Podkomitetu Naukowego i Technicznego COPUOS, co oznacza, że po raz pierwszy ochrona naturalnego ciemnego nieba i problem konstelacji satelitów na niskich orbitach został oficjalnym punktem formalnego porządku obrad w ramach ONZ. Wnioskodawcy wskazują, że problem wymaga ogólnoświatowych rozwiązań prawnych, które pozwolą na dalszy rozwój konstelacji, ale ograniczający ich negatywne skutki i nie niszczący jednocześnie możliwości ludzkości w poznawaniu Wszechświata.(PAP)

cza/ agt/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Naukowcy zbadali podziemne skupiska mikroorganizmów

  • Fot. Adobe Stock

    Grzyb shiitake hamuje postęp włóknienia wątroby

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera