Buldogi francuskie mają znacznie wyższe prawdopodobieństwa zapadnięcia na jedno z 20 typowych zaburzeń zdrowotnych w porównaniu z innymi rasami psów - donosi najnowszych numer czasopisma „Canine Medicine and Genetics”.
Ta wyjątkowo zniszczona przez hodowlę rasa ma jednak szansę na przetrwanie, twierdzą autorzy publikacji (DOI: 10.1186/s40575-021-00112-3). Aby zmniejszyć ryzyko zaburzeń oddychania związanych z krótką kufą i płaską głową, naukowcy proponują skupić się na selektywnym utrwaleniu bardziej umiarkowanych cech.
Badacze z Royal Veterinary College (Anglia) wykorzystali dane pochodzące z brytyjskich gabinetów weterynaryjnych, zbierane od 2006 roku, obejmujące 2781 buldogów francuskich i blisko 22 tys. przedstawicieli innych ras.
Na ich podstawie porównywali częstość diagnoz 43 specyficznych zaburzeń zdrowotnych u buldogów oraz u pozostałych psów.
Okazało się, że buldogi francuskie były znacznie bardziej narażone na zwężone nozdrza (ponad 42 razy większe ryzyko), zespół niedrożności dróg oddechowych (blisko 31 razy większe ryzyko), patologiczną wydzielinę z uszu (14,4 razy większe ryzyko) i zapalenie skóry (11 razy większe ryzyko). W sumie wyliczono, że najczęściej ze wszystkich ras zapadają one na aż 20 różnych zaburzeń.
Jednak pomimo wyższego ryzyka rozwoju tych 20 chorób, psy te mają - co ujawniło badanie - mniejsze szanse na zapadnięcie na 11 innych powszechnych schorzeń. Chodzi tu m.in. o zaburzenia psychiczne, kulawiznę i otyłość. „To podkreśla, że rasa ta ma potencjał, aby zwrócić się w kierunku zdrowszego profilu - uważają autorzy badania. - Selektywna hodowla, daleka od skrajnie ryzykownych cech fizycznych, takich jak krótsze pyski i bogate fałdy skórne, które są związane z zaburzeniami zdrowotnymi, może poprawić ogólny stan zdrowia rasy”.
„Osiągnięcie odpowiednich i znaczących zmian w typowym wyglądzie buldogów francuskich wymaga czasu i zaangażowania hodowców oraz związków kynologicznych, które publikują standardy hodowlane - podkreśla dr Dan O’Neill, współautor publikacji. - Ale największa odpowiedzialność spoczywa na miłośnikach i właścicielach psów, którzy powinni wymagać zwierząt o bardziej umiarkowanych cechach”.
Naukowiec dodaje, że brytyjski związek kynologiczny w ostatnim czasie zaktualizował standard omawianej rasy, aby odejść od przejaskrawionych cech, które mają udowodniony szkodliwy wpływ na zdrowie. „To bardzo pozytywny krok w kierunku nadania hodowlom odpowiednich priorytetów: zdrowie psów ponad ludzkimi pragnieniami co do ich wyglądu” - uważa O’Neill.
Aby jednak osiągnąć sukces i uratować rasę, kluby kynologiczne, hodowcy i opinia publiczna muszą współpracować. A zacząć należy od zachęcania miłośników psów do zakupu buldogów francuskich o mniej ekstremalnych cechach.(PAP)
Autorka: Katarzyna Czechowicz
kap/ agt/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.