
Największe wymieranie w dziejach Ziemi było również najbardziej cuchnące – opisują naukowcy na łamach najnowszego numeru pisma „Nature Geoscience”.
Około 250 mln lat temu doszło do największego wymierania w dziejach naszej planety, zwanego permskim. Życie na Ziemi znalazło się na skraju całkowitego wyginięcia.
Największą przyczyną wymierania były rozległe zjawiska wulkaniczne na obszarze Syberii. Do atmosfery i oceanów dostawały się olbrzymie ilości gazów i pyłów. Doszło do zatrucia atmosfery, wód i efektu cieplarnianego. Naukowcy nie potrafili jednak wyjaśnić dokładnego mechanizmu.
„Gdy tlen w oceanach już się zużył na rozkładanie materii organicznej, mikroorganizmy zaczęły oddychać związkami siarki, produkując siarkowodór, gaz, który cuchnie jak zgniłe jaja i jest trujący dla zwierząt” - opisuje członek zespołu badawczego, Dominik Huelse z University of California w Riverside (USA).
Obecnie zanieczyszczenie oceanów również prowadzi do wytworzenia środowiska ubogiego w tlen. Mikroorganizmy wytwarzają siarkowodór, którego wysoki poziom jest toksyczny dla roślin i zwierząt.
Więcej: news.ucr.edu/articles/2021/12/20/deadliest-period-earths-history-was-also-stinkiest (PAP)
krx/ zan/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.