Pożary lasów oznaczają duże problemy ze zdrowiem

EPA/KYLE GRILLOT 21.09.2020
EPA/KYLE GRILLOT 21.09.2020

U osób dotkniętych pożarami lasów naukowcy obserwują liczne, często niewykrywane zaburzenia zdrowia fizycznego i psychicznego. Wśród ankietowanych ofiar każda osoba zgłosiła przynajmniej jeden problem.

Dotykające ostatnio Ziemię pożary lasów mają jeszcze jeden fatalny skutek - uszkodzenia fizycznego i psychicznego zdrowia ludzi.

Według naukowców z Australian National University zdrowotne powikłania związane z dymem są znacznie niedoceniane. Do takich wniosków doszli po przeprowadzeni ankiety wśród 2 tys. osób zamieszkujących okolice Canberry dotknięte pożarami lasów w latach 2019-20.

„Odkryliśmy, że praktycznie każdy uczestnik badania doświadczył przynajmniej jednego zdrowotnego symptomu związanego z działaniem dymu. Co więcej, prawie połowa respondentów informowała o objawach lęków i depresji, a także o problemach ze snem” - donosi Iain Walker, współautor badania opisanego na łamach periodyku „Frontiers in Public Health”.

„Tylko poniżej jednej piątej z wszystkich osób szukało medycznej pomocy, pomimo rozpowszechnionych problemów zdrowotnych ukazanych w ankiecie. Pokazuje to, że liczba osób zgłaszających się do systemu opieki zdrowotnej jest dużo mniejsza niż liczba tych, którzy doświadczyli problemów po kontakcie z dymem” - podkreśla badacz.

Doskonale wiadomo już, że emitowany przez pożary lasów dym zwiększa prawdopodobieństwo śmierci, szczególnie wśród osób z chorobami układu krążenia i systemu oddechowego.

Wpływ zanieczyszczeń na zdrowie psychiczne jest jednak jeszcze słabo poznany.

Tymczasem w latach 2019-20 płonęło w Australii 10 mln hektarów lasów, pokrywając duszącym dymem jeszcze większy obszar.

„Nasza ankieta przeprowadzona wśród mieszkańców okolic Canberry, stolicy Australii, obejmowała zestaw pytań o problemy ze zdrowiem fizycznym i psychicznym doświadczane przez uczestników, a także na temat zmian w ich zachowaniu podczas pożarów. Na przykład respondenci mogli pozostawać w domu, aby unikać dymu, co z kolei ograniczało ich aktywność fizyczną” - wyjaśnia prof. Walker.

„Badanie pokazało, że fizyczne efekty zdrowotne były częstsze, niż wcześniej zakładano oraz, że często pojawiały się lęki i depresja. Prawdopodobnie oficjalne statystyki znacząco zaniżają powszechność problemów zdrowotnych z powodu przeszkód w zgłaszaniu ich do systemu. Uważamy, że wielu mieszkańców chciało uniknąć przeciążenia systemu opieki zdrowotnej w czasie, gdy był nadwerężony” - mówi ekspert.

Zdaniem naukowców zaistniała potrzeba dużo lepszego zrozumienia zagrożeń zdrowia ze strony pożarów lasów i tego, jak mogą one dotykać różnych ludzi.

Kolejnych odpowiedzi na temat szkód oraz sposobów radzenia sobie z nimi mają udzielić następne, prowadzone już badania.

Więcej informacji na stronach:

https://www.eurekalert.org/news-releases/931322

https://www.frontiersin.org/articles/10.3389/fpubh.2021.682402/full (PAP)

Autor: Marek Matacz

mat/ agt/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Raport: nowe rekordy wskaźników zagrożenia dla zdrowia ludzi związane z klimatem

  • Fot. Adobe Stock

    WHO: Gruźlica najczęstszą przyczyną śmierci z powodu choroby zakaźnej

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera